Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

I znów ZOMO-wcy pojawili się na zielonogórskim bruku [WIDEO, ZDJĘCIA]

Redakcja
Także w niedzielę (9 kwietnia) podążaliśmy krok w krok za filmowcami realizującymi na zlecenie „Gazety Lubuskiej” film poświęcony Wydarzeniom Zielonogórskim. To był już ostatni dzień zdjęć kręconych w Zielonej Górze.
Także w niedzielę (9 kwietnia) podążaliśmy krok w krok za filmowcami realizującymi na zlecenie „Gazety Lubuskiej” film poświęcony Wydarzeniom Zielonogórskim. To był już ostatni dzień zdjęć kręconych w Zielonej Górze. Paweł Wańczko
Także w niedzielę (9 kwietnia) podążaliśmy krok w krok za filmowcami realizującymi film poświęcony Wydarzeniom Zielonogórskim. To był już ostatni dzień zdjęć kręconych w Zielonej Górze. Producentem filmu jest "Gazeta Lubuska”

Niedziela była drugim dniem kręcenia filmu o Wydarzeniach Zielonogórskich. Jego producentem jest "Gazeta Lubuska". Przypomnijmy również, że to Gazeta jest inicjatorem nagłośnienia wielkiej historii, która wydarzyła się w naszym mieście i nadania rangi obchodom rocznicy Wydarzeń.

Co działo się na planie fimowym 9 kwietnia?

Najpierw na Wzgórzu Winnym nagrywano początkowe sekwencje obrazu z narratorem Danielem Kondraciukiem. Nie zdradzimy oczywiście, jak zaczyna się film. Później były sceny w Domu Katolickim oraz w budynku sądu.

- Jestem pod wrażeniem tego wydarzenia, zajmuję się od pewnego czasu historią najnowszą, a przyznaję się, że o tym, co działo się w tym miejscu 30 maja 1960 roku nie wiedziałem, nie słyszałem - mówi Kondraciuk. - W Zielonej Górze jestem po raz pierwszy. I spotkałem mnóstwo uśmiechniętych ludzi.

Zadowolony ze zdjęć był także reżyser Rafał Bryll. Przyznaje, że wszystko wyszło lepiej, niż się spodziewał. Podkreślał dobrą organizację planu zdjęciowego i dziękował miastu za zapewnienie filmowcom optymalnych warunków.

A zielonogórzanie byli pod wrażeniem scen walki, które wyglądały jak prawdziwe.
- Wielkie dzięki, lata pracowaliśmy nad tym, aby te umiejętności posiąść - nie bez dumy mówi Krzysztof Zawidzki z Grupy Rekonstrukcyjno-Filmowej Bemowo, która już na wielu planach filmowych biła i dawała się bić. - Mamy oczywiście swoje sposoby i na dodatek jesteśmy przyjaciółmi, więc krzywdy wzajemnie zrobić sobie nie chcemy. Trudniej bywa ze statystami, którym lubi się udzielić bojowy zapał.

Teraz wypada nam już czekać na efekt końcowy. Premiera odbędzie się tuż przed rocznicą Wydarzeń Zielonogórskich. Poza zdjęciami w Zielonej Górze filmowcy przygotowywali materiał w wielu miejscach. Na przykład poza Winnym Grodem zrealizowano scenę podpalenia milicyjnego samochodu.

Zobacz też: Wojna na sztuczne kamienie i pałki z pianki. Kulisy powstawania filmu o Wydarzeniach Zielonogórskich

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska