Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ich dom spłonął. Teraz mają pomoc i go odbudowują [ZDJĘCIA, WIDEO]

Redakcja
Paula Wroniak (pierwsza z lewej) z trójką dzieci oraz Anna Marcinkowska straciły w pożarze rodzinny dom. Wójt Santoka Józef Ludniewski (drugi od prawej) od razu ruszył z pomocą. Dzięki niemu o pogorzelcach dowiedziały się firmy budowlane i teraz pomagają. Beton na budowę przywiozła firma Lafarge. Prace przy fundamentach wykonano przy pomocy specjalnej pompy. Tę część robót wzięła na siebie firma Interbud - West.
Paula Wroniak (pierwsza z lewej) z trójką dzieci oraz Anna Marcinkowska straciły w pożarze rodzinny dom. Wójt Santoka Józef Ludniewski (drugi od prawej) od razu ruszył z pomocą. Dzięki niemu o pogorzelcach dowiedziały się firmy budowlane i teraz pomagają. Beton na budowę przywiozła firma Lafarge. Prace przy fundamentach wykonano przy pomocy specjalnej pompy. Tę część robót wzięła na siebie firma Interbud - West. Artur Szymczak
- Dziękujemy za te fundamenty. To podstawy, a nawet na to nas nie stać - mówiła Paula Wroniak, gdy wylewano fundamenty pod jej nowy dom rodzinny. Niecałe pół roku temu dom rodziny Wroniaków w podgorzowskim Janczewie zniszczył pożar.

Dom palił się dwa razy w nocy z 3 na 4 czerwca, za drugim razem spłonął doszczętnie. Rodzina straciła dorobek życia, ale w czwartek 22 października zaczęła odbudowywać dom. Powstanie w miejscu spalonego. Dzięki pomocy wielu ludzi.

Wójt Santoka Józef Ludniewski ściągnął firmy, które teraz pomagają w odbudowie. Sam też wyłożył pieniądze. - Gmina pomogła finansowo pogorzelcom, a ja sam kupiłem im okna do nowego domu - przyznaje. Za to szalunki i prace związane z wylaniem fundamentów wzięła na siebie firma Interbud-West.

- Kiedy zwrócono się do mnie z pytaniem, czy moja firma pomoże, nie wahałem się. Dziś lejemy fundament - mówi Władysław Komarnicki, przewodniczący rady nadzorczej Interbud-West.

30 metrów sześciennych betonu przywiozły na budowę dwie betoniarki z firmy Lafarge. - Staramy się być firmą odpowiedzialną społecznie i wspomagać takie trudne sytuacje. Chcemy pomóc tej rodzinie w potrzebie - mówił Arkadiusz Zając, dyrektor Regionu Zachód firmy Lafarge.

- Przed zimą chcemy zadaszyć dom, a na wiosnę będziemy wykańczać budynek - planuje Paulina Wroniak i ciągle - razem z wójtem - szuka sponsorów. Zanim rodzina będzie mogła wprowadzić się do domu, musi jeszcze przez jakiś czas pomieszkać kątem u krewnych. - W szóstkę przenieśliśmy się do mojej mamy i wszyscy mieszkamy na jednym pokoju. Jest nam ciężko, ale musimy sobie jakoś radzić - mówi Anna Marcinkowska, synowa właściciela spalonego domu. Pod jednym dachem mieszkały w nim trzy pokolenia.

Przeczytaj też: Świadek wydał szefa. Mówi jak to z wyłudzeniami z PFRON-u było

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska