Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

II runda Speedway Best Pairs Cup w Güstrow. Polskę będą reprezentować Hampel, Piotr Pawlicki i Zmarzlik

Tomasz Sikorski (aip)
W Güstrow Jarosław Hampel pojedzie w parze z Piotrem Pawlickim. Rezerwowym będzie Bartosz Zmarzlik.
W Güstrow Jarosław Hampel pojedzie w parze z Piotrem Pawlickim. Rezerwowym będzie Bartosz Zmarzlik. Mariusz Kapała
W sobotę, 11 kwietnia, w niemieckim Güstrow odbędzie się drugi turniej z cyklu Speedway Best Pairs Cup. Transmisję z zawodów przeprowadzi Eurosport.

Tor w Güstrow jest dość specyficzny, bo ma niespełna 300 metrów długości i jest usypany z żużla, a to w dzisiejszych czasach już rzadkość. Jakby tego było mało, podczas ubiegłorocznych zawodów o tytuł indywidualnego mistrza Europy metę usytuowano tam zaraz po wyjściu z drugiego łuku, co było sporym zaskoczeniem nie tylko dla kibiców, ale i dla samych zawodników.

W tych nietypowych warunkach najlepiej poradził sobie wówczas Nicki Pedersen. Ten sam, który przed dwoma tygodniami na MotoArenie w Toruniu poprowadził Danię do wygranej w inauguracyjnych zawodach Speedway Best Pairs Cup.

- Wspólnie z Nielsem Kristianem Iversenem chcieliśmy pokazać całemu światu, że już na początku sezonu drużyna Danii jest w rewelacyjnej formie. I to nam się udało. Współpraca z Nielsem układała się zresztą wzorowo - wspomina Pedersen. Duńczycy nie ukrywają przy tym, że w tym roku chcą sięgnąć po złoto nieoficjalnych mistrzostw świata par. - Wygrana w Toruniu ustawiła nas w uprzywilejowanej pozycji. W Güstrow chcemy zrobić kolejny krok w stronę wygranej, tak by kropkę nad "i" postawić u siebie w Esbjergu, gdzie odbędzie się trzeci, ostatni turniej z tegorocznego cyklu - twierdzi Iversen, który wrócił na tor po kilkumiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją.

Duńczycy w Güstrow pojadą w tym samym składzie, co w Toruniu. Zmiany będą natomiast w naszej ekipie. Piotr Pawlicki z Fogo Unii Leszno zajmie miejsce kapitana Stali Gorzów Krzysztofa Kasprzaka i pojedzie u boku Jarosława Hampela ze SPAR Falubazu Zielona Góra. Na pozycję rezerwowego wskoczył natomiast junior Stali Bartosz Zmarzlik. - Krzysztof ma w tej chwili pewne problemy i chcę dać mu trochę czasu na ich uporządkowanie - argumentuje swoją decyzję trener Marek Cieślak, który od pewnego czasu konsekwentnie stawia na młodych zawodników. - Piotrek Pawlicki czy Bartek, choć są jeszcze juniorami, to muszą dostawać szansę w takich zawodach. To przecież przyszłość naszego żużla. Obaj zresztą bardzo dobrze prezentują się na początku sezonu. Wygrali choćby swoje turnieje eliminacyjne Złotego Kasku.

Polacy po turnieju w Toruniu zajmują drugie miejsce w klasyfikacji generalnej. Za ich plecami są Australijczycy i Rosjanie. W tej drugiej ekipie także dojdzie do zmian, bo Emil Sajfutdinow złamał obojczyk i czeka go krótka przerwa w startach na torze. Żadnych roszad nie należy się natomiast spodziewać w ekipach Szwecji i USA.

Z dziką kartą w Güstrow pojadą gospodarze turnieju, którzy zajmą miejsce Łotyszy. Niemcy na własnym torze mogą zresztą pokusić się o niezły wynik. Tym bardziej że będą mieli wsparcie ze strony kibiców, bo wiele wskazuje na to, że sobotnie zawody obejrzy komplet widzów. Start do pierwszego wyścigu o godz. 20.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska