Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

III liga lubusko-dolnośląska. Raport z przygotowań Steinpol Ilanki Rzepin

Alan Rogalski
Alan Rogalski
Kamil Michniewicz, szkoleniowiec Steinpolu Ilanki Rzepin, od 22 do 27 lutego przebywał na stażu trenerskim w Dinamie Zagrzeb. Wcześniej opiekun rzepinian był m.in. w Hanowerze oraz Lizbonie.
Kamil Michniewicz, szkoleniowiec Steinpolu Ilanki Rzepin, od 22 do 27 lutego przebywał na stażu trenerskim w Dinamie Zagrzeb. Wcześniej opiekun rzepinian był m.in. w Hanowerze oraz Lizbonie. Archiwum prywatne Kamila Michniewicza
Mimo deklaracji, że w następnym sezonie Steinpol Ilanka Rzepin nie wystąpi w trzeciej lidze, to w obecnym chcą zająć jak najwyższe miejsce w tabeli rozgrywek.

Przed inauguracją rundy rewanżowej Steinpol Ilanka Rzepin jest na 13. pozycji i traci do pierwszej lokaty dającej jej utrzymanie około 13 punktów. Dopiero po ostatniej kolejce rozgrywek III ligi dolnośląsko-lubuskiej rozstrzygnie się, ile i jakie drużyny spadną; dziś wiemy, że KP Brzeg Dolny wycofał się z rywalizacji. 13. miejsce to więc o oczko wyżej niż cały czas wierzący w zachowanie ligowego bytu inny z naszych zespołów Piast Karnin Gorzów. Ale większych nadziei na grę w trzeciej lidze
nie ma trener rzepinian Kamil Michniewicz. - Przez pierwszą rundę i okres przygotowawczy nic nie zmieniło się w klubie. Z powodów finansowych wiosną będziemy przygotowywać się pod kątem występów w czwartej lidze - nie kryje szkoleniowiec.

Co to oznacza? Steinpol Ilanka ma grać znacznie bardziej odważnie. - Chociażby tak, jak w rewanżu z Lechią Dzierżoniów, z którą wygraliśmy w Rzepinie 2:1. Wówczas zaprezentowaliśmy się z bardzo dobrej strony. Z ustawienia 1-4-2-3-1 chcemy przejść na 1-4-1-4-1 i inne. Zamiast dwóch defensywnych pomocników będzie jeden, zaś zamiast jednego ofensywnego - dwóch, skrzydłowi będą mieli o wiele więcej zadań do wykonania. Będziemy tak grać, nawet jeśli pojawią się porażki - przekonuje Michniewicz.

Steinpol Ilanka Rzepin - wyniki sparingów

A tych w sparingach było tyle samo co zwycięstw. Niebiesko-biali pokonali Spójnię Ośno Lub. 3:2 i zachodniopomorskiego czwartoligowca Dąb Dębno 3:1 oraz przegrali z Piastem Karnin Gorzów 1:2 i Polonią Środą Wlkp. 0:3, trzecioligowcem z grupy kujawsko-pomorsko-wielkopolskiej. Cztery gry kontrolne zakończyły się remisami: bezbramkowymi z Czarnymi Browar Witnicą i Tęczą Krosno Odrz. oraz z Falubazem Zielona Góra 4:4 i KS-em Polkowice 3:3. Ten ostatni, rozegrany w sobotę, był próbą generalną.

- Nie oblaliśmy ostatniego testu, a wręcz przeciwnie. Ocena może być jak najbardziej pozytywna, zwłaszcza że zabrakło Andrzeja Pawłowskiego, który w przerwie pomiędzy rundami był najskuteczniejszym strzelcem. Był za to Mateusz Bukowski, wracający do naszej bramki po nieco ponad siedmiu latach - powiedział opiekun rzepinian

Oprócz nowego rezerwowego bramkarza, który ma zastąpić Remigiusza Chyłę, Steinpol Ilankę opuścili Rafał Weyer i Patryk Nowaczewski, którzy przenieśli się do niemieckiego FC Frankfurt nad Odrą. W zamian przeszli Artur Korman i Piotr Siembida z Kostrzyna. - Ten pierwszy to bardzo młody zawodnik, ale ma niesłychanie duży potencjał. Z całą pewnością w trakcie sezonu dostanie kilka szans na zaprezentowanie możliwości. Na razie jego organizm musi przyzwyczaić się do nieco większych obciążeń treningowych. Z kolei Piotr jest niezwykle pracowity, ale twardo stąpający po ziemi - charakteryzuje nowych podopiecznych Michniewicz. Okazję mogą otrzymać też: Karol Bocheński, Marcin Radkiewicz i Dawid Beger z Polonii Słubice.

On sam po raz kolejny udał się na zagraniczny staż, tym razem do Zagrzebia. - Według UEFA Akademia Dynama jest jedną z lepszych w Europie, mimo że ma mniejszy budżet niż Legia Warszawa. Pod względem infrastrukturalnym nie odstajemy od nich, wręcz jesteśmy lepsi, ale jednak jeśli chodzi o szkolenie, to mielibyśmy od kogo się uczyć - dodaje opiekun beniaminka.
Ten przed inauguracją z Foto-Higieną w Gaci jest pełen optymizmu. - Atmosfera w szatni bardzo się poprawiła. Zawodnicy niezwykle zmienili się pod względem mentalnym. W pełni zdają sobie sprawę z tego, nie jesteśmy finansowym potentatem, a mimo to ciężko wykonują swoją pracę - zachwala Michniewicz i liczy, że jego gracze znów będą na wiosnę cieszyć się grą w piłkę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska