Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

III liga: Ważny gol Rafała Świtaja daje nadzieję Stilonowi Gorzów [WIDEO, ZDJĘCIA]

Jakub Lesiński
W ataku Łukasz Maliszewski ze Stilonu Gorzów, który próbował otworzyć wynik sobotnich derbów.
W ataku Łukasz Maliszewski ze Stilonu Gorzów, który próbował otworzyć wynik sobotnich derbów. Jakub Lesiński
Stilon Gorzów nie rezygnuje z walki o utrzymanie w trzeciej lidze. O wyniku meczu w Mostkach z Formacją Port 2000 zadecydowała jedna bramka. Gorzowianie zwyciężyli 1:0 (0:0).

Formacja Port 2000 Mostki - Stilon Gorzów 0:1 (0:0)
Bramka: Świtaj (51)
Widzów: 300
Sędziował: Mariusz Kupczak (Drezdenko)

Formacja Port 2000: Tomczak - Iwan, Świtała, M. Juchacz, Górski - D. Juchacz (od 65 min Piosik ż ), Mycan, Ojikutu (ż, ż =cz) , Skiba (od 7 min Pierzyński), Stefanowicz, Małecki.
Stilon: Rosa - Gołdyn, Bil, Ogrodowski, Szwiec - Wiśniewski (cz), Kaczmarczyk, Świtaj (od 63 min Kozioła), Mrozek (od 67 min Jakubowski), Ziajka (od 80 min Ouedraogo), Maliszewski (od 87 min Chyrek).

Mecz miał ogromny ciężar gatunkowy dla obu ekip. Jedni i drudzy walczą o pozostanie w trzeciej lidze. Widać było sporą presję w poczynaniach drużyn. Pierwsze minuty to wyrównana walka w środku pola bez klarownych sytuacji. W 10 min błąd popełnił bramkarz Formacji Daniel Tomczak, jednak zdołał go w porę naprawić przed nadbiegnięciem napastników gości. Świetnie prezentowali się skrzydłowi miejscowych. W 15 min świetny rajd prawą stroną przeprowadził Dawid Juchacz, ale żaden z jego kolegów nie potrafił zamknąć akcji strzałem. Aktywny był również Maciej Pierzyński, którego rajdy lewą flanką mocno dały się we znaki obrońcom z Gorzowa. W 24 min kolejny atak przeprowadził skrzydłowy Portowców, lecz dośrodkowanie nie dotarło do adresata. Goście pierwszy celny strzał oddali w 30 min, jego autorem był Łukasz Maliszewski. Formacja odpowiedziała kombinacją z prawej strony boiska, niestety dla nich uderzenie było zbyt słabe aby zaskoczyć dobrze dysponowanego golkipera Kacpra Rosę. Podopieczni trenera Adama Gołubowskiego próbowali się odgryźć i w 45 min stworzyli sobie najlepszą okazję na zdobycie gola. Sam na sam z bramkarzem wyszedł Daniel Mrozek, lecz trafił prosto w niego.

Druga połowa rozpoczęła się od bardzo mocnego uderzenia. Najlepszą szansę na strzelenie upragnionej bramki mieli gospodarze. W 48 min Przemysław Mycan trafił w słupek. Licznie zgromadzeni kibice widzieli już piłkę w siatce. Niewykorzystane sytuacje lubią się mścić. To piłkarskie porzekadło doskonale sprawdziło się w tym spotkaniu. W 51 min Łukasz Maliszewski mocno obił słupek, a Rafał Świtaj pięknym strzałem dał gościom prowadzenie. Po stracie gola gospodarze nieco spuścili z tonu. Stilon czuł się na murawie coraz pewniej i nie pozwalał Formacji na zbyt wiele. Sytuacja Portowców zrobiła się jeszcze trudniejsza w 71 min kiedy po czerwonej kartce boisko opuścił Kabir Ojikutu. Osłabienie trwało tylko kilka minut. Filip Wiśniewski bezpardonowo zaatakował od tyłu piłkarza z Mostek i sędzia wyrzucił go z boiska. Po decyzji arbitra miejscowi złapali jeszcze wiatr w żagle. Poczuli szansę na wywalczenie chociażby jednego punktu w sobotnim spotkaniu. W końcówce kilkukrotnie atakowali bramkę Rosy. Groźnym uderzeniem głową z rzutu rożnego popisał się Marcin Iwan. Piłka nieznacznie minęła poprzeczkę.Ostatnią świetną okazję na zdobycie gola miejscowi mieli w 86 min. Rzut wolny z 17 metrów wykonywany przez Krzysztofa Piosika trafił jednak prosto w mur. Doliczone minuty przez sędziego Kupczaka nie przyniosły zmiany rezultatu.

Stilon sięgnął po cenne trzy punkty. Tylko zwycięstwo dawało jeszcze przyjezdnym szansę pozostania na obecnym poziomie rozgrywkowym. Następna kolejka odbędzie się w czwartek - Boże Ciało. Formacja uda się do Świdnicy na mecz z Polonią, a Stilon podejmie u siebie Bystrzycę Kąty Wrocławskie. Spotkanie rozpocznie się o godz. 17. Rywale naszych zespołów nie mają już szans na utrzymanie. Stilonowcy muszą wygrać wszystkie mecze, aby móc nadal marzyć o zachowaniu ligowego bytu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska