Jeszcze kilka lat temu sami zielonogórzanie komentowali ze śmiechem: - Jakież u nas Winobranie? Trochę winnej latorośli przy Palmiarni rośnie i to wszystko. Nawet winiarni już nie ma, została zrównana z ziemią. Co mówią dziś?
- No na pewno teraz to święto jest bardziej uzasadnione - mówi Tadeusz Walczak, którego spotykamy w winnym miasteczku. - Też na działce mam winną latorośl. Przyszedłem tu po fachową radę.
Zdaniem pana Tadeusza, obecnie czuć, że święto ma sens. Wszak mamy piękne winnice, pięć z nich może legalnie sprzedawać wino. A spełnienie wszystkich kryteriów nie jest takie proste.
- Miasteczko Winiarskie jest piękne, z sadzonkami, winami... - zauważa Grażyna Giemza. - Tu czuć prawdziwą atmosferę Winobrania. - Dobrze, że na każdym domku jest tablica z nazwą winnicy. To się chwali. Choć taki prawdziwy klimat poczuć można na winnicach. Zachęcam wszystkich do skorzystania z zaproszenia. Przecież jeżdżą winobusy. Na zboczach z winną latoroślą poczuć się można jak w innym świecie.
- Ile jest Winobrania w naszym Winobraniu? - ponawiamy pytanie.
- Oj, chyba z każdym rokiem coraz więcej. W tym mamy po raz pierwszy oficjalnym winem Winobrania jest to zielonogórskie, z winnicy Saint Vincent w Borowie Wielkim - podkreśla Tomasz Królikowski, który interesuje się winiarstwem i myśli o założeniu własnej winnicy. - Proszę zobaczyć, że na Winobraniu naprawdę króluje wino, a nie piwo jak było kilka lat temu.
Pan Tomasz dodaje, że w czasie święta miasta jest też konkurs na wino (najlepsze lubuskie winnice) oraz konkurs wina domowego (dla każdego z nas). I coraz więcej osób przygotowuje własne trunki. Co jeszcze? A choćby ważna dla winiarzy konferencja z udziałem przedstawicieli ministerstwa finansów i służby celnej. Odbędzie się ona 12 bm. w sali kolumnowej urzędu marszałkowskiego a jej tytuł brzmi: "Klient w centrum uwagi - Służba Celna wobec winiarstwa w Polsce".
Poczuć tę nietypową atmosferę możemy także dzięki wystawom np. w bibliotece Norwid "700 lat winiarstwa zielonogórskiego" czy w muzeum - "W Gruenbergu na Antypodach - fotografie Anitty Maksymowicz".
- Wszędzie widać winiarskie symbole, winogrona, rzeźby. To też ma znaczenie. Proszę podnieść głowę. Piękne rysunki Jerzego Fedry o Winobraniu - śmieje się Urszula Mała. - Wiem, kto jest autorem, bo przed chwilą się o to pytałam. Deptak mieni się w kolorach miasta.
Ale nie wszędzie. Wystarczy odejść dalej od centrum miasta i już się nie czuje tej świątecznej atmosfery. Tak samo przy wjeździe do Winnego Grodu, powinny wisieć banery, informujące o Winobraniu. Zapraszające podróżnych do zboczenia z drogi...
Wszystkie informacje o Winobraniu 2014:**
Winobranie 2014 - program, koncerty, zdjęcia, wideo**
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?