Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

IMŚJ: Max Fricke mistrzem świata juniorów. Krystian Pieszczek przekreślił własne marzenia [ZDJĘCIA]

KM
Fot. Przemysław Świderski
W niedzielę w Gdańsku odbyła się trzecia i ostatnia runda tegorocznych mistrzostw świata juniorów na żużlu. Zawody zakończyły się zwycięstwem Wiktora Kułakowa, a tytuł trafił w ręce Australijczyka Maxa Fricke. Krystian Pieszczek, główny faworyt do złota, w półfinale spowodował upadek i został wykluczony.

Niedzielne zawody od początku były emocjonujące, a rywalizacja stała na wysokim poziomie. Na torze nie brakowało mijanek oraz twardej, ryzykownej walki. Już w drugim biegu widzowie, których na stadionie im. Zbigniewa Podleckiego było niespełna 2 tysiące, podziwiać mogli znakomitą walkę między Maxem Fricke a Pawłem Przedpełskim. Niemiec przez cały wyścig gonił Polaka i ostatecznie wyprzedził go tuż przed samą metą. Podobnych efektownych akcji było mnóstwo, właściwie w każdym wyścigu coś się działo. Młodzi zawodnicy popisywali się ogromną brawurą i na torze nieraz pachniało niebezpieczeństwem.

Uznawany za głównego faworyta Krystian Pieszczek zaczął zawody nie najlepiej, bo w swoim pierwszym biegu przegrał z Patrickiem Hansenem i na mecie stawił się jako drugi. Za drugim razem, gdy Pieszczek wyjechał na tor, nie dał swoim rywalom szans. Pokazał, że gdański owal zna jak własną kieszeń i sięgnął po zwycięstwo. A Hansen w początkowej fazie zawodów radził sobie najlepiej. Wygrał dwa pierwsze wyścigi i po dwóch seriach był jedynym żużlowcem, który na koncie miał komplet punktów. Pierwszym, który poradził sobie z Duńczykiem, był Paweł Przedpełski, który triumfował w wyścigu 10.

Po początkowych emocjach z czasem na torze zaczęło się dziać spokojniej. Coraz mniej oglądaliśmy mijanek, coraz częściej natomiast zawodnicy od startu do mety dojeżdżali w takiej samej kolejności. W trzeciej serii znów nie popisał się Pieszczek, który zajął trzecie miejsce i w tamtym momencie w klasyfikacji zawodów wyprzedzał go nie tylko Hansen, ale też Dimitri Berge, Max Fricke i Przedpełski.

Na jego szczęście jeszcze gorzej radził sobie wyprzedzający go przed imprezą w klasyfikacji generalnej Robert Lambert, który po trzech seriach miał na koncie ledwie 2 punkty i w "generalce" spadł za Polaka. W świetnej dyspozycji był za to drugi z liderów, Max Fricke. Po 4 seriach zdobył 10 punktów i w klasyfikacji zawodów prowadził wraz z Hansenem.
Lambert ostatecznie odpadł po fazie zasadniczej, w której do końca najlepsi byli Hansen i Fricke. Ta dwójka zgromadziła po 12 punktów.

W pierwszym biegu półfinałowym najlepsi byli Wiktor Kułakow i Fricke i oni jako pierwsi zameldowali się w finale. Drugi półfinał przyniósł mnóstwo emocji. Pieszczek na początku miał problemy z motocyklem i po starcie wylądował na ostatniej pozycji, ale szybko przedarł się na drugie miejsce i odważnie atakował Dimitriego Berge'a. Niestety, za odważnie. Polak spowodował upadek Francuza i został wykluczony, tym samym żegnając się z marzeniami o tytule mistrza świata. W tym momencie stało się już jasne, że tytuł trafi w ręce Fricke, a Pieszczek musiał zadowolić się wicemistrzostwem świata. W powtórce półfinału kapitalnie pojechał Hansen, a wraz z nim do finału wszedł Erik Riss.

W biegu finałowym oglądaliśmy więc Hansena, Rissa, Kułakowa i Fricke. Finał rozgrywany musiał być na raty, bowiem za pierwszym razem Hansen, który za wszelką cenę chciał wywalczyć trzecie miejsce w całym cyklu, spowodował upadek Rissa. Duńczyk został wykluczony z powtórki, w której najlepiej pojechał Kułakow i to on triumfował w Gdańsku.

Potrzebny był jednak jeszcze jeden wyścig, którego stawką było trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej. Walczyli o nie Lambert i Jack Holder. Górą był ten pierwszy i to on zamknął podium całego cyklu.

Klasyfikacja zawodów w Gdańsku:
1. Wiktor Kułakow - 15 pkt, 1. miejsce w finale
2. Max Fricke - 16, 2. miejsce w finale
3. Erik Riss - 11, 3. miejsce w finale
4. Patrick Hansen - 15, wykluczony w finale
5. Krystian Pieszczek - 11
6. Erik Riss - 11
7. Dimitri Berge - 10
8. Paweł Przedpełski - 9
9. Eduard Krcmar - 7
10. Robert Lambert - 7
11. Adam Ellis - 7
12. Josh Bates - 6
13. Kenny Wennerstam - 4
14. Bartosz Smektała - 3
15. Dominik Kossakowski - 3
16. Mikkel B. Andersen - 2

Klasyfikacja końcowa IMŚJ 2016:
1. Max Fricke - 46 pkt
2. Krystian Pieszczek - 40
3. Robert Lambert - 37
4. Jack Holder - 37
5. Patrick Hansen - 35
6. Dimitri Berge - 35
7. Wiktor Kułakow - 27
8. Erik Riss - 27
9. Paweł Przedpełski - 26
10. Josh Bates - 23
11. Eduard Krcmar - 19
12. Adam Ellis - 17
13. Bartosz Smektała - 16
14. Mikkel B. Andersen - 10
15. Joel Andersson - 9
16. Kenny Wennerstam - 4
17. Dominik Kossakowski - 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: IMŚJ: Max Fricke mistrzem świata juniorów. Krystian Pieszczek przekreślił własne marzenia [ZDJĘCIA] - Dziennik Bałtycki

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska