Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Indyk zdrowszy od kurczaka? Medyczne mity i fakty

oprac. (olis)
Idyk - tak, ale najlepiej gotowany na parze i koniecznie bez skórki! W ogóle lepiej jeść białe mięso, a z czerwonego zrezygnować.
Idyk - tak, ale najlepiej gotowany na parze i koniecznie bez skórki! W ogóle lepiej jeść białe mięso, a z czerwonego zrezygnować. sxc.hu
Dlaczego indyk jest lepszy od kurczaka, a mięso drobiowe od wieprzowiny czy cielęciny? Nasza ekspertka, dietetyczka Monika Skrzyńska wyjaśnia, co i jak. W kolejnym odcinku poradnika także o IQ, impotencji czy implantach zębów.

Indyk jest zdrowszy od kurczaka
Odpowiada Monika Skrzyńska, dietetyczka
- Indyki mniej alergizują, czyli uczulają. Podobnie jak mięso królicze. Problem alergii dotyka teraz naprawdę wielu osób, szczególnie dzieci. Dla nich indyk będzie idealnym rozwiązaniem. Kurczaki, hodowane jak hodowane, niestety nie są już tak bezpieczne. Ważne jednak, żeby przygotowując posiłki dla dzieci, nie gotować mięsa w wywarach: osobno przyrządzamy choćby tego indyka, osobno warzywa. Jeśli chodzi o kaloryczność, to indyk i kurczak są porównywalne. Podobnie z zawartością białka. Generalnie lepiej spożywać białe mięso. Czerwone, czyli wieprzowina, wołowina, baranina, ale też kaczka czy gęś, zawiera szkodliwe nasycone kwasy tłuszczowe, które prowadzą np. do miażdżycy. To największa wada czerwonego mięsa. Jeśli ktoś już musi je jeść, to góra 3-4 razy w miesiącu.

Oczywiście ogromne znaczenie ma to, jak przyrządzamy mięso, czy to białe czy czerwone. Najlepiej, gdy jest gotowane na parze albo takim sposobem: na patelni, w wodzie, z łyżką oleju rzepakowego. Jedzenie białego mięsa nic nam nie da, jeśli będziemy je smażyli w panierce. Pamiętajmy: gotowane, pieczone, grillowane na małym ogniu, ale - uwaga - koniecznie bez skórki! Dlaczego? Bo w skórze jest najwięcej tłuszczu. Oczywiście nie ma mowy, żeby ktoś nagle przeszedł na dietę i jadł wyłącznie białe mięso. Choćby dlatego, że nawet chude, drobiowe, ma właściwości zakwaszające i trzeba je zbilansować np. warzywami. Idealny posiłek to np. pół piersi indyka, bez skórki, pół talerza warzyw i np. ryż, kasza czy ziemniaki. Idealne proporcje to 3 razy w tygodniu drób, 3-4 razy w miesiącu czerwone mięso, reszta - ryby. Przy czym z jedzenia czerwonego mięsa najlepiej w ogóle zrezygnować.

IQ, infekcje, impotencja…

IQ, czyli iloraz inteligencji, można podnieść, słuchając klasyki
Jakob Pietschnig z Instytutu Badań Psychologicznych uniwersytetu w Wiedniu wraz z zespołem zadał sobie trud statystycznego przebadania całej istniejącej literatury naukowej na ten temat. Przeanalizowano wyniki 39 studiów, podczas których poddano testom ponad 3 tys. osób. Wyniki dociekań specjaliści z Wiednia przedstawili na łamach renomowanego magazynu "Intelligence": muzyka Mozarta wprawdzie na krótki czas poprawia zdolności poznawcze, związane z wyobrażeniem przestrzennym, ale w znacznie mniejszym stopniu niż zakładano. Ponadto taki sam skutek występuje po różnych innych pobudzających mózg czynnościach, np. lekturze powieści grozy Stephena Kinga. Austriaccy badacze uznali "efekt Mozarta" za pozbawiony podstaw mit!

Izotoniczne napoje są szkodliwe
To zależy od napoju. "Izotoniki" wyrównują poziom wody i elektrolitów w organizmie, który się zaburza podczas pocenia (np. przy intensywnych ćwiczeniach). Ponadto napoje te uzupełniają utracone minerały, czasem i witaminy. Mają niską zawartość węglowodanów, a węglowodany to energia. To, czy zawierają dużo chemii, zależy wyłącznie od producenta napoju. Zdarza się, że do utrwalenia takiego napoju stosowane są konserwanty. Jeśli jesteś sportowcem, to warto je pić po ćwiczeniach lub w trakcie (wtedy sprawdzaj skład i unikaj tych z konserwantami). Jednak równie dobrze można łyżkę - dwie miodu wymieszać z wodą i sokiem z cytryny, dodać dwie szczypty soli i też będzie to forma napoju izotonicznego.

Infekcje intymne u pań to wina nadmiaru słodyczy
Niestety tak. To zła informacja dla łasuchów. Zbyt duża ilość słodyczy w diecie, nawet u zdrowej
kobiety, która nie choruje na cukrzycę, może prowadzić do zakażenia bakteryjnego pochwy. Nie
zapominajmy, że dieta bogata w warzywa i owoce oraz nabiał sprzyja zdrowiu. Jak leczyć infekcje intymne? U ginekologa! Powinien on pobrać wymaz z pochwy, żeby zbadać, jaki grzyb jest przyczyną choroby, a następnie przepisać lek, który go zwalczy. Takie postępowanie jest jednak czasochłonne i kosztowne. Dlatego zwykle lekarz przepisuje lek (środki dopochwowe, doustne, gdy choroba jest zaawansowana lub często nawraca, maści), który działa na kilka rodzajów grzybów i skutecznie leczy chorobę. Często kuracja dotyczy także partnera (nie jest to konieczne we wszystkich przypadkach), bo to zapobiega ponownemu przenoszeniu się infekcji. Podczas leczenia nie powinno się współżyć.

Impotencję może wywołać ciasna bielizna lub spodnie
Nikt dotąd tego nie potwierdził, jednak chodzenie w ciasnych spodniach czy bieliźnie powoduje wzrost temperatury w mosznie, przez co spada jakość spermy. Po prostu jądra nie lubią gorąca! Najlepiej funkcjonują w temperaturze ok. 4 st. C, czyli niższej od ciepłoty ciała. Dlatego na pewno nie zrobi im dobrze upodobanie do obcisłych bokserek. Taka bielizna ciasno przylega do ciała i powoduje nadmierny ucisk oraz przegrzanie tych okolic. Podobnie sprawność jąder pogorszy się, gdy mężczyzna ma siedzący tryb życia albo spędza godziny za kierownicą. Jednak są sposoby, żeby jądra funkcjonowały prawidło, np. zanurzanie ich dwa razy dziennie (rano i wieczorem, na kilka minut) w chłodnej wodzie. Bardzo dobrze jądrom i całej męskiej reszcie posłużą też naprzemienne zimne i ciepłe strumienie wody. Ale uwaga, nie mogą być ani lodowate, ani gorące! Męskości źle robi zbyt drastyczne traktowanie. Jądra nie lubią też sauny, wielogodzinnego moczenia się w gorącej wodzie i przegrzanych pomieszczeń.

Implanty zębów są wieczne
Najważniejsze dla "przyjęcia się" implantu jest pierwszych kilka tygodni. W tym czasie należy zachować szczególną ostrożność. Z czasem implant coraz lepiej integruje się z kością. Trwałość implantów jest porównywalna z zębami własnymi i tak samo jak w ich przypadku, jeśli nie dojdzie do poważnego urazu, nie będzie konieczności usuwania "protez". Czynnikami, które mogą wpłynąć na wypadnięcie implantu, są wszelkie urazy fizyczne szczęki, zbyt duży nacisk na implant stomatologiczny, lekceważenie zaleceń lekarza implantgologa przez pierwszych kilka miesięcy od zabiegu założenia implantu. Zagrożeniem są też wszelkie infekcje, stany zapalne, które są najczęściej spowodowane złą higieną jamy ustnej (zaniedbania mogą prowadzić do chorób przyzębia, a to bywa przyczyną stopniowego zaniku kości wokół implantu), osłabienie organizmu - wyniszczenie organizmu przez narkotyki i choroby. Wstawiona w miejsce zęba jego imitacja jest teoretycznie niezniszczalna, ale w praktyce trwałość implantu zależy m.in. od jego połączenia się z kością oraz jakości materiału, z którego został wykonany. Wszczepiony w dolną szczękę zwykle jest wytrzymalszy niż ten umieszczony w górnej. Nie ma potrzeby wymieniania implantów. Sztuczne korzenie są odporne i na korozję, i na próchnicę. Jeśli są dobrze dopasowane, zamontowane i nie dojdzie do jakichś chorób, mogą nam służyć 30-50 lat. Zdarza się, choć niezbyt często, że trzeba wymienić samą koronę zęba, bo została w jakiś sposób uszkodzona.

Insulina zwalnia cukrzyków z przestrzegania diety
Nie, dieta w przebiegu cukrzycy jest tak samo ważna jak odpowiednie dawkowanie insuliny (chodzi o to, żeby nie doprowadzać do skoków glikemii w ciągu dnia, co znacznie ułatwia kontrolowanie choroby). Chorzy na cukrzycę w sposobie odżywiania powinni zwracać uwagę przede wszystkim na to, co jest w ich przypadku niedozwolone. Tak więc nie powinni spożywać mąki żytniej, świeżego pieczywa tak samo jak i razowego, grzanek smażonych na tłuszczu, potraw z mąki - smażonych i odsmażanych (np. naleśników czy pasztecików). Dieta w cukrzycy typu 1, leczonej za pomocą wielokrotnych wstrzyknięć insuliny, jest oparta na liczeniu tzw. wymienników węglowodanowych. Żeby chory na cukrzycę typu 1 mógł prowadzić tryb życia podobny do tego, jaki prowadzą osoby zdrowe, musi perfekcyjnie opanować liczenie węglowodanów w spożywanych posiłkach!

Inwalidztwo a ZZSK…
… czyli zesztywniające zapalenie stawów kręgosłupa. Obejmuje ono drobne stawy międzykręgowe, więzadła międzykręgowe oraz stawy krzyżowo - biodrowe, prowadząc do ich stopniowego usztywniania (czyli nie obejmuje dużych stawów). W medycynie nie można powiedzieć, że coś się dzieje zawsze, jednak rokowania względem ZZSK nie są pomyślne ze względu na brak możliwości całkowitego wyleczenia i postępujący charakter choroby. Zwykle prowadzi ona do inwalidztwa. Jednak ten proces można spowolnić, a nawet zahamować poprzez aktywne uczestnictwo w leczeniu, np. przystosowanie warunków pracy, spanie na twardym podłożu, fizjoterapia (ćwiczenia, fizykoterapia) oraz leczenie farmakologiczne. Jeżeli szybko się chorobę zdiagnozuje i odpowiednio leczy, w tym stosuje dietę, nie doprowadzi ona do kalectwa. Chorobę rozpoznaje się u 80 proc. pacjentów przed 30. rokiem życia i aż 10-30 proc. chorych po 10 latach rezygnuje z pracy. W pojedynczych przypadkach zdarza się samoistne ustąpienie choroby. Dysponujemy natomiast lekami, które skutecznie kontrolują objawy i poprawiają funkcjonowanie pacjenta. Niektóre z nich prawdopodobnie mogą również hamować postęp choroby. Zesztywniające zapalenie stawów kręgosłupa może mieć bardzo różny przebieg. Obecnie, dzięki odpowiedniemu leczeniu, w większości przypadków mamy do czynienia z łagodną postacią choroby, która tylko w nieznacznym stopniu upośledza normalne funkcjonowanie.

Źródło: Portal Pogromcy Mitów Medycznych

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska