To już piąta odsłona coweekendowej dawki śmiesznych filmów. Tworzymy ją po to, byście w sobotę i niedzielę uśmiechnęli się co najmniej raz więcej, niż tydzień temu :)
Wciąż czekamy na Wasze propozycje. Przecież codziennie buszując po sieci znajdujecie na pewno całe mnóstwo bardzo ciekawych filmików! Podzielcie się nimi z innymi!
Tymczasem kolejna porcja z rosyjskiej strony ziza.ru :)
Zapraszamy!
1. Wspomnienie zimy
Wiosna! Nareszcie koniec ze ślizganiem się po ulicach! Na szczęście nie ma u nas takich wzgórz, by spotkały nas podobne problemy, jak właściciela tego auta... Pytanie - czy miał zimowe opony?
2. Jak (nie) wyjeżdżać z parkingu
Dalej w temacie aut. Niby musimy pamiętać, by zachować ostrożność, patrzeć w lusterka, ale najczęściej robimy to ze znudzeniem, rutynowo...
Że zawsze powinniśmy o tym pamiętać, przekona nas ten filmik.
Uwaga - zaczyna się od 25 sekundy...
3. Siłaczka
Siłacze w cyrku łamią sztaby i skręcają podkowy... Siłacze w pubie mocują się "na rękę". A współczesna amerykańska siłaczka?
Zgniata wstrząśnięte puszki z napojem gazowanym.
Chcielibyście znaleźć się w jej rączkach?
4. Domowy kaskader
Jeśli napisano: "nie róbcie tego w domu" - to powinniśmy się do tego zastosować! Bezwarunkowo. Naprawdę, gadanie, że "tylko spróbuję", albo: "będę uważał" nic nie da, gdy się nam noga poślizgnie...
Inaczej może się to skończyć tak, jak na tym filmie...
5. Szalone zwierzęta!
Zwierzęta bywają mocno zwariowane. Oto przykład brykającej fretki...
A tu - roztańczona papuga.
6. Jak ogłupić kota?
Ktoś mógłby powiedzieć, że to podłość, tak ogłupiać kota. Wystarczy mieć w domu laser i pomachać nim kotu na ścianie...
Powiem w ten sposób. Dopóki człowiek nie zamiata miotełką z piór mruczkowi przed nosem, nie dowie się, jak diabelną sprawia to człowiekowi przyjemność.
Wydaje się, że kotom też :)
Tylko pamiętajcie - nie śmiejcie się z nich zbyt głośno, bo się obrażą :)
7. Jak wskoczyć, gdy mamy za dużo kilogramów?
"Należy przyjąć, że kot jest gruby, jeśli nie mieści się w umywalce. Gdy już nie możesz wepchnąć go do wanny, nie ma wątpliwości, że jest gruby" - pisze w swej książce: "Jak żyć z neurotycznym kotem" Stephen Baker.
Ten kot na pewno nie był za gruby - po prostu grawitacja w tej kuchni była stanowczo zbyt wielka!
A jednak się udało! :)
Miłego weekendu z wieloma udanymi pomysłami!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
