Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Intremarche Zastal rozgromił Resovię Rzeszów (zdjęcia)

Andrzej Flügel 0 68 324 88 06 [email protected]
Paweł Wiekiera za chwilę zdobędzie kolejne punkty mimo faulu Łukasza Wiśniewskiego
Paweł Wiekiera za chwilę zdobędzie kolejne punkty mimo faulu Łukasza Wiśniewskiego fot. Tomasz Gawałkiewicz/ZAFF
Goście nie mieli najmniejszych szans z wyżej notowanymi zielonogórzanami.

[galeria_glowna]

INTERMARCHE ZASTAL ZIELONA GÓRA - RESOVIA RZESZÓW 101:41 (22:13, 22:9, 30:12, 27:7)

INTERMARCHE ZASTAL ZIELONA GÓRA - RESOVIA RZESZÓW 101:41 (22:13, 22:9, 30:12, 27:7)

INTERMARCHE ZASTAL: Wiśniewski 21, Wiekiera 14, Kalinowski 5, Wróbel i Chodkiewicz po 0 oraz M. Wilczek 18, Sarzało 12, Szepczyński i Taberski po 10, Ł. Wilczek 9, Olszewski 2, Łojko 0.
RESOVIA: Małecki 13, Balcerzak 9, Środa 7, Młynarski 3, Szpyrka 0 oraz Dworak 6, Grys 3, Gorczyca, Winiarski i Serwoński po 0.

Sędziowali: Marek Bąba i Robert Zając (obaj Wrocław), Piotr Kustosz (Gdynia). Widzów 500.

Dziś nasi i klub z Rzeszowa to dwa światy. Intermarche Zastal przygotowuje się do play offów, a Resovia z trudem walczy o życie. - Dla nas sukcesem było to, że w ogóle przyjechaliśmy do Zielonej Góry - powiedział trener rywali Bogusław Wołoszyn. - Nie mamy pieniędzy. Klub walczy o przetrwanie, chcemy tylko dograć sezon. W tej sytuacji trudno myśleć o nawiązaniu walki, a tym bardziej z tak dobrą ekipą jak Zastal.

Nic dodać, nic ująć. Przewaga zielonogórzan była miażdżąca. Nasz szkoleniowiec desygnował więc na parkiet wracającego po kontuzji Łukasza Wilczka, pozwolił hasać po boisku Grzegorzowi Szepczyńskiemu czy poddał kolejnej próbie Bartosza Sarzałę. Zazwyczaj rezerwowi i tak byli o klasę lepsi o Resovii.

Zielonogórzanie prowadzili od początku do końca. Już po 8 minutach było 15:6. Goście starali się, walczyli jak potrafili, ale w każdym elemencie byli wyraźnie słabsi. Do przerwy przegrywali różnicą 22 punktów. Zielonogórzanie ,,jechali" na wysokich obrotach i ani na chwilę nie zwalniali. W trzeciej kwarcie przycisnęli Resovię jeszcze mocniej i z każdą minutą powiększali przewagę. Goście byli bezradni, na kilka naszych dobrych akcji potrafili odpowiedzieć jedną. W 28 min przewaga wzrosła do 40 pkt. - 70:30.

W czwartej kwarcie grali już rezerwowi, a kibice oklaskiwali szybkie, kombinowane akcje i wsady. Kilka razy ładnie pokazał się Szepczyński, rozstrzelał się Marcel Wilczek. To właśnie on zdobył 99 punkt z osobistego i trafił kolejny raz na 30 s przed końcem "rozbijając" setkę.

- Dla nas te trzy ostatnie mecze w rundzie zasadniczej są już elementem przygotowania do play offów - powiedział trener Intermarche Zastalu Tomasz Herkt. - Stąd nie było mowy o jakimś luzie czy odpuszczaniu. Graliśmy cały czas tak, jakby rywal był bardzo blisko, a nie 50 punktów za nami. Byliśmy nastawieni na walkę od pierwszej do ostatniej minuty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska