Start i meta sobotniego Biegu Św. Huberta w Puszczy Rzepińskiej zlokalizowane były przy pięknym Technikum Leśnym im. prof. Jana Miklaszewskiego w Starościnie. 10-kilometrowa trasa wiodła leśnymi ścieżkami czy ulicami Rzepina. Zawodnikom nie pomagał silny wiatr, momentami wiejący w twarz. Podajemy wyniki, jakie otrzymaliśmy od mierzącej czas firmy Super Sport. Dodajmy, że przed dekoracją zwycięzców świetny koncert na rogu myśliwskim dała sygnalistka Agata Krych.
Obejrzyj wideo: IV Bieg Św. Huberta w Puszczy Rzepińskiej. Sygnalistka Agata Krych gra "Posiłek"
IV Bieg Św. Huberta w Puszczy Rzepińskiej - wyniki
Kobiety
- 1. Wioletta Paduszyńska (Szymanowski Team 17. WBZ, Gorzów) - 39.42 (3.58/km)
- 2. Anna Balcer (Międzyrzeckie Gazele) - 45.47 (4.34/km)
- 3. Aneta Orawiec (Kostrzyn) - 46.57 (4.41/km)
- 4. Magdalena Warzych (Rzepin) - 47.11 (4.43/km)
- 5. Anna Kucharska (Dębnowskie Człapaki) - 47.46 (4.46/km)
- 6. Izabela Cholewa (Cybinka) - 48.00 (4.48/km)
- 7. Joanna Paczkowska (Torzym) - 48.38 (4/52/km)
- 8. Monika Wojciechowska (Słubicka Akademia Biegowa) - 48.54 (4.54/km)
- 9. Alicja Kędziora (GSK Fit Pioruny Bogdaniec) - 49.08 (4.55/km)
- 10. Kamila Kozinoga (Rotrans Cybinka) - 49.50 (4.59/km)
Mężczyźni
- 1. Radosław Janiec (ALKS AJP Gorzów) - 34.47 (3.28/km)
- 2. Zagórny Marcin (Tomato Krosno Odrzańskie, Radnica) - 35.10 (3.31/km)
- 3. Mariusz Plesiński (10. BKPanc. Świętoszów, Wędrzyn) - 35.30 (3.33/km)
- 4. Jacek Gwóźdź (Nadleśnictwo Smolarz, Drezdenko) - 35.45 (3.34/km)
- 5. Michał Dekiert (Łagów) - 36.06 (3.36/km)
- 6. Andrzej Kubler (MKL Szczecin, Bezrzec) - 36.33 (3.39 km)
- 7. Dariusz Kożuch (Łagów) - 37.01 (3.42/km)
- 8. Tomasz Chawawko (TC Team Dębno) - 37.21 (3.44/km)
- 9. Maciej Rutkowski (Ultra Diabły Team Lubrza) - 37.23 (3.44/km)
- 10. Krzysztof Sikorski (Międzyrzeckie Gazele) - 37.37 (3.45)
Radosław Janiec: Miałem lekkiego stracha, że mnie starsi koledzy zgrzeją
Radosław Janiec rozgrzewał się w ortalionie... reprezentacji Kenii. Można powiedzieć, że taki strój zobowiązuje. - To prawda. Jak wiadomo, z Kenii są najlepsi biegacze. Mam nadzieję, że dzisiaj mogę takim się nazwać na tej trasie - powiedział nam reprezentant ALKS AJP Gorzów, który na co dzień trenuje pod okiem Agnieszki Woźniak. - Bardzo udany bieg. Co prawda miałem lekkiego stracha, że mnie starsi koledzy zgrzeją, ale udało mi się dobrze poprowadzić bieg i ostatecznie go wygrać.
- Na trzecim kilometrze biegłem jeszcze z kolegą, ale czułem, że powoli kolega ma cięższy oddech. Wtedy wyprowadziłem pierwszy atak, który już mi dał przewagę do samej mety - relacjonował Radosław Janiec. - Pogoda do biegania dzisiaj bardzo dobra. Temperatura lekko poniżej 10 stopni. Jedyną przeszkodą był wiatr, który jednak dawał się dość mocno we znaki, hamował mnie podczas podbiegów.
Wioletta Paduszyńska: Bardzo fajna impreza - polecam i zachęcam
Wioletta Paduszyńska na mecie osiągnęła sporą przewagę nad koleżankami. W sobotę panie nie dotrzymały jej kroku, musiała ścigać się z facetami. - Tak, dziś z mężczyznami biegłam - przyznała zwyciężczyni. - Trasa bardzo fajna. Byłam tutaj pierwszy raz i myślę, że za rok na pewno przyjadę. Bardzo fajna impreza - polecam i zachęcam, żeby tutaj jak najwięcej ludzi przyjechało za rok.
- Półmaraton Sulecha i Świebody. 150 biegaczy na wymagającej trasie. Mamy dużo zdjęć!
- Prawie 180 zawodników na trasie Świebodzińskiej Dziesiątki. Bieg miał swój jubileusz!
- 150 zawodników na trasie XIII Biegu Raculan. Piękna rywalizacja na dwóch dystansach
- 60 śmiałków na trasie biegu "Tropem Wilczym" w Łężycy. Najmłodszy miał cztery lata
- Bieg, pokaz strongmanów... Łagów pomaga dzielnej Wiktorii
- Biegi na 5 i 10 kilometrów w Zielonej Górze. Na starcie stanęło 160 zawodników!
- Pogoda bardzo dobra. No, troszkę wiało, ale nie było najgorzej - oceniła Wioletta Paduszyńska. - Z wyniku jestem zadowolona. Powoli wracam do biegania. Jestem po operacji stopy, ale już czuję się dobrze.
Dariusz Kożuch: Trasa szybka, jeden dłuższy podbieg, można było pobiegać
W IV Biegu Św. Huberta w Puszczy Rzepińskiej wystartował też Dariusz Kożuch z Łagowa. We wrześniu zajął dziewiąte miejsce w Świebodzińskiej Dziesiątce, w październiku czwarte w Półmaratonie Sulecha i Świebody. W sobotę w Starościnie finiszował na siódmej pozycji.
- Fajnie. Trasa szybka, jeden trochę dłuższy podbieg, można było pobiegać - skomentował Dariusz Kożuch. Dodał, że to jego ostatni występ w tym sezonie. Tydzień wcześniej zaliczył jeszcze półmaraton w Poznaniu. Pan Dariusz nazywa siebie amatorem, ale trenuje regularnie - cztery razy w tygodniu. I nie jest to zwykłe bieganie, tylko także tempówki, interwały... Rocznie pokonuje 2,5 do 3 tysięcy kilometrów.
Polska wygrywa na inaugurację
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?