Przed drugą wojną światową obecna 30 Stycznia była jedną z najbardziej reprezentacyjnych ulic Międzyrzecza. Do 1945 r. nazywała się Bahnhofstrasse, czyli Dworcowa. Łączyła bowiem centrum miasta ze stacją kolejową, wybudowaną w 1885 r.
Po pierwszej wojnie światowej na skwerze przy ówczesnej Dworcowej – na wysokości parkingu przed obecną restauracją Tequilla – zamontowano okazały pomnik cesarza Wilhelma. To arcyciekawy watek z historii miasta. Pomnik trafił do Międzyrzecza z Bydgoszczy po powrocie tego miasta do Rzeczpospolitej.
Zapaleńcy odkrywają tajemnice Międzyrzecza
Odlany z brązu pomnik zaprojektował Aleksander Calanderlli. Powstał z inicjatywy mieszkańców Bydgoszczy w 1893 r. Przedstawiał cesarza Wilhelma na koniu. Po pierwszej wojnie i Traktacie Wersalskim w 1919 r, Niemcy z Bydgoszczy przekazali go międzyrzeczanom „w depozycie”. Podobnie jak niemieckie insygnia tego miasta. Wierzyli, że miasto i pomnik niebawem wrócą do Niemiec.
Pomnik ustawiono na skwerze przy obecnej ulicy 30 Stycznia. Został wyburzony po 1945 r. Reliktem po postumencie jest niewielkie wzniesienie, które między obecnym parkingiem i restauracją Tequila.
Artystyczne wydarzenie w sanktuarium. Zobacz relację i zdjęcia
Więcej informacji z powiatu międzyrzeckiego w dzienniku „Gazeta Lubuska” i na portalu miedzyrzecz.naszemiasto.pl.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?