Jak ciepła zima może wpłynąć na przyrodę? Jeśli przyjdą mrozy, dla wielu gatunków będzie oznaczać to pewną śmierć

Mamy wyjątkowo ciepłą zimę. Jak to działa na rośliny?
Możemy powiedzieć, że zaczęło się przedwiośnie. W parku Sowińskiego zakwitł już wawrzynek, w całym kraju zaczynają kwitnąć wiśnie owocowe. 12 stopni w styczniu to nie jest normalne zjawisko, ale chyba musimy się zacząć do tego przyzwyczajać. Jeśli w marcu przyjdą mrozy, wszystkie owoce zaczną obumierać. To będzie najgorsze dla roślin jednorocznych – w tej sytuacji dla nich nie będzie już żadnego ratunku.

A co ze zwierzętami, owadami?
Niektóre ptaki starają się już siadać na gniazda, co oznacza, że mogą zacząć zbyt wcześnie wchodzić w gody. Jeśli przyjdzie mróz i spadnie śnieg, ciężko będzie im wtedy zdobyć pokarm. To będzie dla nich duży problem. Jednak w najgorszej sytuacji będą kręgowce. Jeże budzą się już z zimowego snu i zaczynają spalać substancje zapasowe, które zgromadziły. Jeśli przyjdzie prawdziwa zima, będzie to oznaczać dla nich pewną śmierć. Dlatego jeśli ktoś zobaczy wędrującego jeża, warto zgłosić to do odpowiednich organizacji. Dopóki jest ciepło, zwierzęta będą sobie radzić. Ale w tej sytuacji mrozy to dla nich po prostu wyrok śmierci.

Jak takie temperatury wpłyną na plony rolników?
Plusowe temperatury same w sobie nie są złe. Ciepła zima oznacza po prostu wydłużony okres wegetacyjny. Najgorzej, jeśli ruszą plony, zakwitną jabłonie i przyjdzie mróz… Kwiaty pospadają jeszcze w trakcie zawiązywania owoców. Wtedy będzie ogromny problem. Plony będą mocno uszczuplone. To wpłynie również na budżet dla państwa, bo zaczną się dopłaty itp. Taka sytuacja powtarza się już od kilku lat. A jeśli owoców jest coraz mniej, to i ceny idą w górę, co widać na ryneczkach.

ZOBACZ TEŻ:

POLSKA TOSKANIA - zobacz film i przewodnik interaktywny po lubuskiej krainie wina i wrażeń!

Poznaj z nami polską Toskanię! Zabierzemy Cię w podróż pięcioma szlakami: pasji, cierpliwości, spełnienia, dumy i tradycji.