Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak dbać o zwierzęta w upalne dni?

Redakcja
W upalne dni możemy od czasu do czasu spryskać zwierzę wodą lub przykryć je mokrym ręcznikiem.
W upalne dni możemy od czasu do czasu spryskać zwierzę wodą lub przykryć je mokrym ręcznikiem. Magda Weidner
Gdy nadchodzą, upały cierpią nie tylko ludzie. Wysokie temperatury dokuczają także psom, kotom i innym zwierzętom. Co możemy zrobić, aby pomóc im przetrwać ciężkie dni?

Wszystkie stałocieplne zwierzęta powinny być traktowane podobnie. Nie ma znaczenia, czy to jest pies, czy kot, podstawową sprawą jest zapewnienie im stałego dostępu do świeżej, chłodnej wody oraz schronienia w zacienionym miejscu.

Jeśli np. pies musi nosić kaganiec, powinien on być na tyle szeroki, aby umożliwił mu swobodne ziajanie. Nie może ściskać mu pyska. W ten sposób bowiem zwierzęta się chłodzą.

W przypadku budy, powinna ona mieć odpowiednią izolację, która latem ochroni ją przed nadmiernym nagrzewaniem, a zimą przed mrozem. Nie może to być np. zwykła blaszana konstrukcja, która w ciągu kilku chwil na słońcu mocno się nagrzewa.

W upalne dni możemy od czasu do czasu spryskać zwierzę wodą lub przykryć je mokrym ręcznikiem. Małych zwierzaków takich jak, chomiki, króliki itp. nie zostawiajmy na balkonie, gdyż są bardziej niż psy czy koty narażone na udar cieplny.

Gdy pies ma objawy udaru cieplnego, powinniśmy jak najszybciej schłodzić go. W takiej sytuacji należy położyć na jego głowie, łapach i ogonie mokre, zimne ręczniki i powiadomić weterynarza.

Bardzo często ludzie zabierają swoje psy na zakupy. Jeśli już musimy zabrać ze sobą czworonoga, nigdy nie zostawiamy go w zamkniętym samochodzie. To podstawowa zasada, która niestety często jest ignorowana. - Pamiętajmy, że zamknięte auto stojące na słońcu w ciągu kilku minut potrafi nagrzać się jak piekarnik. Pozostawione w nim zwierzę jest bezsilne, okropnie cierpi, co może doprowadzić do jego śmierci - tłumaczy Bartosz Węgrzyn, prezes Stowarzyszenia Inicjatywa Dla Zwierząt w Zielonej Górze.

Starajmy się też nie zostawiać zwierząt przywiązanych na dłużej w jednym miejscu. Cień bowiem się przesuwa i za kilka minut w miejscu, w którym był cień, może świecić już słońce.

- Chciałbym jednocześnie zaapelować do właścicieli punktów usługowych, aby w upalne dni wystawiali miski ze świeżą wodą, aby zwierzęta mogły się napić - dodaje B. Węgrzyn.

Co zrobić, gdy podczas upału zauważymy zwierzę pozostawione w zamkniętym samochodzie?

Rozejrzyjmy się, czy w pobliżu nie ma właściciela auta. Zróbmy trochę hałasu. Gdy to nie poskutkuje, wezwijmy policję. Jeśli w tym czasie okaże się, że zwierzę jest w bardzo złym stanie, jego życie jest poważnie zagrożone, w dalszym ciągu nie ma właściciela, a interwencja policji może potrwać zbyt długo, mamy prawo nawet wybić szybę, by je uwolnić.

Zobacz też: Zwierzęta nie miały co pić

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska