Naszym europosłom daleko do majątkowych rekordzistów, jak Lidia Geringer de Oedenberg, właścicielka ośmiu nieruchomości. Choć powoli dogania ją Bogusław Liberadzki - z domem, dwoma mieszkaniami i... dochodowym sadem.
Świeżo wybrani europosłowie musieli złożyć oświadczenia majątkowe na początek kadencji. Widać wyraźnie, że najlepiej radzą sobie starzy bywalcy brukselskich salonów, czyli ci, którzy zostali wybrani na drugą kadencję. Oprócz oszczędności w gotówce, upodobali sobie inwestowanie w nieruchomości.