Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak lawirować aby służyć jednocześnie dwóm szefom? Odpowiedź na to pytanie dostaniemy na przekomicznej sztuce w Lubuskim Teatrze

Jarosław Wnorowski
Jarosław Wnorowski
Widzimy scenkę rodzinną w angielskim domu, na ścianie portret młodej królowej Elżbiety II.
Widzimy scenkę rodzinną w angielskim domu, na ścianie portret młodej królowej Elżbiety II. Jarosław Wnorowski
W piątkowy wieczór, 3 lutego wybrałem się do Lubuskiego Teatru na sztukę "Człowiek dwóch szefów". Ubawiłem się po pachy, zwłaszcza że spektakl obfitował w liczne niespodziewane zwroty akcji i interakcję z publicznością.

Brytyjski komediopisarz Richard Bean, adaptując "Sługę dwóch panów" Carla Goldoniego, przeniósł akcję pierwowzoru z XVIII-wiecznej Wenecji do Brighton roku 1963. W tej wersji główny bohater nazywa się Francis Henshall i jest drobnym angielskim cwaniaczkiem, który próbuje urządzić się w życiu, podejmując pracę u dwóch szefów jednocześnie. W jego rolę wcielił się fenomenalny Aleksander Stasiewicz.

Zabawna komedia absurdu

Akcja sztuki toczy się w roku 1963 w angielskim nadmorskim kurorcie Brighton. Całość rozpoczyna spotkanie z zespołem "The Beatles", a w role czwórki z Liverpoolu wcielają się aktorzy Lubuskiego Teatru oraz perkusista Filharmonii Zielonogórskiej. Widzimy scenkę rodzinną w angielskim domu, na ścianie portret młodej królowej Elżbiety II. Zaczyna się scena zaręczyn Pauline - córki miejscowego gangstera - Charliego „Kaczora” Clencha z Alanem Danglem, synem prawnika Charliego. Nagle jednak następuje zwrot akcji, gdyż na scenie pojawia się "świeżo zastrzelony" inny gangster - Roscoe Crabbe. Pojawia się także jego były ochroniarz - Francis Henshall oraz Dolly - księgowa Clencha.

Nadmorski plac i miejscowa gospoda

Zmienia się scenografia, a każdej jej zmianie towarzyszy kolejna hitowa piosenka The Beatles. Wiecznie głodny pomaga ocalałemu Roscoe Crabbe'owi, a jednocześnie, węsząc szansę na dodatkowy zarobek, u płatnego zabójcy (zabił Roscoe - przynajmniej tak mu się wydaje) o nazwisku Stubbers, który świeżo przybył do Brighton. Jego pracodawcy są wplątani w całą sieć intryg, tak więc Francis musi zrobić wszystko, aby nie spotkali się ze sobą. Od każdego z nich otrzymuje także pensję. Przenosimy się do gospody, gdzie Francis wyjawia swoją tajemnicę kelnerom, w tym staremu Alfiemu, który pomięta jeszcze I wojnę światową. Płoną naleśniki, w użyciu jest woda i gaśnica i pojawia się sporo dymu.

Bliźniaki jednojajowe

W drugiej części okazuje się jednak, że Roscoe to tak naprawdę Rachel Crabbe, jego siostra przebrana za swojego brata. Roscoe rzeczywiście zginął z rąk Stanley'a Stubbersa, który okazuje się być chłopakiem Rachel. Oboje się spotykają w wodzie, próbując popełnić samobójstwo. Francis (także jako swoje alter ego - Paddy), zaleca się do Dolly, która mimo feministycznych poglądów tak naprawdę pragnie męskiej miłości. Francis planuje zabrać ją w podróż do Hiszpanii na Majorkę. Wyciąga nawet od swoich pracodawców środki na bilet lotniczy oraz na pobyt. Całość oczywiście dobrze się kończy, Alan zostaje narzeczonym Pauline, Stanley i Rachel nie wyjeżdżają do Australii i się ponownie schodzą, a prawnik rodziny cieszy się z dodatkowego zarobku. Jeśli szukacie ponad trzygodzinnej uczty śmiechu, pełnej interakcji z publicznością "z Cigacic, czy fanami kanapki z humusem" to jest to spektakl dla was.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska