Jak kpić z prawa, to tylko w stylu z amerykańskich filmów. Z takiego założenia wychodzi zapewne Marek W., biznesmen z Nowej Soli. Teoretycznie już dawno powinien oglądać świat zza krat, ale póki co skutecznie zamienia więzienną pryczę na dużo wygodniejsze siedziska. Na przykład na fotel kierowcy mercedesa (nie byle jakiego oczywiście), którym szaleje na drogach. Przed tygodniem wpadł w ręce nowosolskiej drogówki, ale zanim się to stało, Marek W. zdążył złamać kilka przepisów. Uciekającego przed radiowozem nie zatrzymały nawet opuszczone rogatki na przejeździe kolejowym, które sprawnie ominął. W końcu jednak górą byli mundurowi. Biznesmen stracił prawo jazdy, bo w tym przypadku nie było mowy o zwykłym wlepieniu mandatu. - Kierowca mercedesa naruszył wiele przepisów i spowodował zagrożenie na drodze, stąd zostało mu zatrzymane prawo jazdy. Wniosek o ukaranie kierowcy zostanie przesłany do sądu - mówi Katarzyna Wąsowicz, rzecznik prasowy nowosolskiej policji.
Brak prawa jazdy to jednak najmniejsze zmartwienie Marka W. O ile w ogóle są jakieś kary, którymi biznesmen się przejmuje...
Więcej o tej sprawie przeczytasz w sobotnio-niedzielnym, 7-8 lutego, papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej"
Zobacz też: Biznesmen Marek W. zatrzymany podczas ucieczki. Stracił prawo jazdy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?