Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak oddać nietrafiony prezent

Katarzyna Borek
Nie można zwrócić pełnowartościowego towaru. Ale są sposoby, by ominąć ten zapis i oddać prezent od świętego Mikołaja, który nam nie pasuje.

Czasami Mikołaj się pomyli i przyniesie rzecz, która nam się nie podoba albo nam nie pasuje do figury czy wystroju mieszkania. Co wtedy robić? Dobre wychowanie nakazuje, by przyjąć podarek z całym dobrodziejstwem inwentarza. Ale życie jest życiem i pieniądze też się w nim liczą. Dlatego musimy o nie zadbać jeszcze przed wyjściem ze sklepu. To zadanie należy jednak do tego, kto będzie kupował prezent. Wszystko dlatego, że polskie prawo konsumenckie nie przewiduje zwrotu towaru, który jest pełnowartościowy. Odpada argument, że jakaś rzecz nam się po prostu nie podoba. Jej przyjęcie jest jedynie dobrą wolą sprzedawcy - i trzeba o tym pamiętać.

- Dlatego dobrze jest umówić się z handlowcem, w momencie kupowania danego prezentu na to, że będziemy mogli go zwrócić lub wymienić na inną rzecz - podpowiada szefowa zielonogórskiej delegatury Wojewódzkiej Inspekcji Handlowej w Gorzowie Wlkp. Ewa Mazurkiewicz.

Umów się na piśmie

Nie wierzmy jednak sprzedawcy na słowo, że przyjmie dany prezent z powrotem. Pamiętajmy, że przed świętami w sklepach jest mnóstwo klientów i handlowiec może nas po prostu nie zapamiętać. Najnormalniej w świecie może się też wyprzeć zawartej umowy albo rozchorować, czy zwolnić się z pracy. Dlatego możliwość oddania danej rzeczy potwierdźmy na piśmie.

- Takiego zapisu można dokonać na przykład na odwrocie sklepowego paragonu - podpowiada Mazurkiewicz.

Zasady zwrotu prezentu zależą wyłącznie od naszych ustaleń ze sprzedawcą. Możemy umówić się na konkretny termin zwrotu (na przykład trzy dni od daty zakupu), ale równie dobrze ta możliwość może istnień bezterminowo i bezwarunkowo. Najważniejsze jest to, byśmy mieli pisemne potwierdzenie, że możemy dokonać zwrotu.

Pytaj w kasie

Powyższe ustalenia w praktyce dotyczą zakupów w małych sklepach oraz w butikach. Duże markety, szczególnie te działające pod szyldem znanych marek mają zwykle wewnętrzne regulaminy zwrotu towaru. Są też ich własne ustalenia, dlatego nie można z góry zakładać, że skoro jeden sklep daje nam na to tydzień, to inny również. W niektórych terminy zwrotu mogą wynosić nawet i 28 dni, a dokonać ich można choćby i w innym mieście!

- O konkretne szczegóły zawsze należy dokładnie wypytać się w kasie - podpowiada dyrektorka inspekcji.

DEKALOG KLIENTA
1. Nie przyjmuj, co dają. Proś o to, czego potrzebujesz.
2. Targuj się, bo cena nie jest święta.
3. Nie czuj się zakłopotany, prosząc o rabat. Ciężko pracujesz na swoje pieniądze.
4. Zanim coś kupisz, rozejrzyj się po innych sklepach i porównaj oferty.
5. Odpowiedz, co jest dla ciebie najważniejsze - jakość, obsługa czy cena. Czasem warto zapłacić więcej, dostając w zamian pakiet lepszych usług po dokonaniu sprzedaży.
6. Jeżeli jesteś niezadowolony z zakupionego towaru, złóż reklamację.
7. Nie wstydź się powiedzieć sprzedawcy, że masz korzystniejszą ofertę.
8. Zapytaj sprzedawcę, czy by sprzedać ci towar, jest gotów dodać coś od siebie, np. komplet baterii, darmowy serwis sprzętu.
9. Weź pod uwagę koszty dodatkowe zakupu danej rzeczy.
10. Pamiętaj, że w dużej mierze to ty dyktujesz dziś warunki. Sklepy walczą o twoje pieniądze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska