Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak poprawnie wymienić koło w samochodzie?

Czesław Wachnik
Uszkodzoną oponę trzeba jak najszybciej zawieźć do serwisu. Inaczej przy kolejnym pechu, może on być podwójny.
Uszkodzoną oponę trzeba jak najszybciej zawieźć do serwisu. Inaczej przy kolejnym pechu, może on być podwójny. Fot. Paweł Janczaruk
Wydaje się, że wymiana koła, kiedy przebiła się opona w naszym aucie jest niebywale prostą czynnością. Okazuje się jednak, że dla wielu zmotoryzowanych stanowi to ogromny problem.

Skąd ten wniosek? Przed kilkoma dniami byłem świadkiem, jak koło wymieniał jeden ze znajomych. Chciał podnieść auto na polnej drodze, o żadnym zabezpieczeniu nie słyszał, a śrub mocujących nie mógł odkręcić przez pół godziny.

Co zatem trzeba robić, jak postępować, jeśli przytrafi nam się tak niemiła niespodzianka jak złapanie przysłowiowego gwoździa i dalsza jazda jest niemożliwa? Nim przystąpimy do wykonywania jakichkolwiek czynności, poszukajmy miejsca, gdzie będziemy mogli podnieść auto. Najlepiej, gdy jest to twarde pobocze, wyasfaltowana zatoczka czy utwardzony parking. Nie może to być np. wspomniana polna droga, gdyż podnośnik wbije się w ziemię, co może skończyć się nawet poważnym uszkodzeniem auta. I nie może to być droga na której odbywa się ruch. Wymiana trwa kilkanaście minut, a to oznacza, że przez ten czas ruch będzie utrudniony, a nawet zablokowany.

Nim zdecydujemy się na uniesienie auta, wyjmijmy koło zapasowe i podnośnik z bagażnika oraz znajdźmy dwa lub trzy kamienie, które podłożymy pod koła. By dodatkowo unieruchomić samochód. Kolejną czynnością jest poluzowanie śrub mocujących koło. To szalenie ważne. Jeśli tego nie zrobimy, a podniesiemy pojazd, to odkręcenie uszkodzonego koła może okazać się niemożliwe. Poluzowanie śrub może być kłopotliwe. Często są one spieczone. Doświadczeni kierowcy wożą ze sobą niekiedy dodatkową rurkę, którą służy do przedłużenia rączki klucza. Inni ułatwiają sobie odkręcanie, używając preparatu WD 40. Chociaż ten najczęściej niewiele pomaga.

Jeśli już śruby zostaną nieco poluzowane ale nie odkręcone, podnosimy pojazd. Ramię podnośnika wkładamy w wyznaczone miejsce i powoli kręcimy. Zwracając uwagę, by pojazd równomiernie wędrował do góry. Wcześniej zaciągnęliśmy hamulec ręczny. Po podniesieniu samochodu, przystępujemy do wykręcenia śrub, zdjęcia uszkodzonego koła i założenie na jego miejsca zapasowego. Które przykręcamy śrubami ,,na krzyż''. Kiedy koło jest dokręcone, powoli spuszczamy pojazd, dokręcamy śruby, chowamy uszkodzone koło do bagażnika i możemy jechać dalej.

Uszkodzone koło oddajemy do naprawy w najbliższym zakładzie wulkanizacyjnym. Jeśli nie zrobimy tego szybko, to przy następnym złapaniu ,,gwoździa'' możemy mieć kłopoty z dalszą jazdą. Musimy też pamiętać, iż jeśli wymiany dokonujemy na poboczu jezdni, konieczne jest wystawienie ostrzegawczego trójkąta ( a najlepiej dwóch) oraz włączenie świateł awaryjnych. Dla naszego i innych bezpieczeństwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska