Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak przegrać wygrany mecz? Trzeba o to pytać AZS AJP Gorzów. W niedzielę we Wrocławiu ten spróbuje się zrehabilitować

Alan Rogalski
Alan Rogalski
AZS AJP Gorzów - Ślęza Wrocław
AZS AJP Gorzów - Ślęza Wrocław Karol Korniak/archiwum
Fatalna czwarta kwarta sprawia, że zamiast wracać do Gorzowa AZS AJP zostanie w hotelu we Wrocławiu na niedzielny czwarty mecz ćwierćfinałów play offów ze miejscową Ślezą w Energa Basket Lidze Kobiet. W sobotę PolskaStrefaInwestycji Enea prowadziła z zawodniczkami trenera Arkadiusza Rusina nawet siedemnastoma punktami, a i tak przegrała to spotkanie, przez co akademiczki nadal potrzebują jednego zwycięstwa, by awansować do strefy medalowej. Gospodynie – już tylko dwóch.

– Co musimy zrobić żeby wygrać z Gorzowem? Musimy zagrać bardzo dobre zawody przez cały mecz i utrzymać koncentracje. Bo w poprzednich meczach do połowy się trzymałyśmy, a od połowy nasza gra wyglądała zupełnie inaczej. Wynikało to myślę przede wszystkim ze zmęczenia, ale może też właśnie z mniejszej koncentracji niż na początku meczu. Dlatego też musimy utrzymać ją do ostatniej sekundy na parkiecie i jednocześnie poprawić się w pewnych koszykarskich elementach, które niestety szwankowały. Bo miałyśmy duże problemy ze skutecznością – zapowiadała w rozmowie z „GL” wychowanka AZS-u Gorzów Magdalena Szajtauer, która od tego sezonu występuje w ekipie z Dolnego Śląska.

I można powiedzieć, że w tej swojej wypowiedzi zawarła słowa-klucze: „cały mecz” i „do ostatnich sekund”. Bo to właśnie w ostatnich sekundach trzeciego spotkania w tej rywalizacji Ślęza objęła prowadzenie, choć przez prawie cały mecz to koszykarki Dariusza Maciejewskiego utrzymywały kilku- czy nawet kilkudziesięciopunktową przewagę.

Po 4 min i 30 s było 11:2 dla AZS-u AJP. Siedem „oczek”, w tym jedna trójka należała do bułgarskiej silnej skrzydłowej Borislavy Hristovej, a podkoszowa z USA Stephanie Jones posiadała na swoim koncie… 10 zbiórek, na 15 wszystkich. Za to w Ślęzie ponownie szwankowała skuteczność. Piłki kilka razy wykręcały się z obręczy po rzutach z dystansu, a pod koszem środkowa z USA Patricia Bright, Karolina Stefańczyk czy rzucająca Anna Jakubiuk nie trafiały z czystych pozycji. Gdy na dwie minuty przed końcem drugiej ćwiartki gorzowianki zaczęły prowadzić różnicą siedemnastu punktów, po akcji 2+1 amerykańskiej silnej skrzydłowej Courtney Hurt, to chyba tylko niepoprawni optymiści liczyli, że wrocławianki przy takiej grze mogą odrobić taką stratę po przerwie. A jednak…

Pierwsze symptomy były zauważalne już w trzecich dziesięciu minutach, ale dopiero w tych ostatnich obraz wydarzeń na parkiecie zmienił się diametralnie. Sygnał do ataku dała rozgrywająca Julia Drop i to też ona udaną próbą zza łuku na 3 s przed końcem przyczyniła się do triumfu, czym doprowadziła do prawdziwej furii Maciejewskiego. Ale nim to nastąpiło, nasze panie z każdą kolejną upływającą minuty prezentowały się coraz gorzej. Ślęza już po celnej trójce w 34 min podkoszowej Stefańczyk doprowadziła do stanu 54:57, ale dopiero po kolejnym udanym rzucie zza linii 6,75 m Bright zrobiło się na ławce rezerwowych AZS-u naprawdę nerwowo. A to dlatego, że wrocławianki zbliżyły się na jeden punkt, a na tablicy świetlnej pojawiła się 38 min i 20 s. Może gdyby nasza jedynka Dominika Owczarzak wykorzystała dwa, a nie jeden wolny na 14 s przed końcową syreną, to ta końcówka wyglądałaby inaczej. Ale niestety, Hurt przy zbiórce wyśliznęła się z rąk piłka, trafiła do Drop i ta przy 64:66 nie pomyliła się z dystansu. Jeszcze ostatnia akcja była nasza, jednak Anna Makurat nie miała już wystarczająco miejsca, by prawidłowo złożyć się do rzutu.

Jak można było przegrać wygrany mecz? Sztab szkoleniowy i same nasze akademiczki będą miały o czym myśleć. Gdyby zwyciężyły, byłyby już w półfinale, po dwóch ubiegłotygodniowych triumfach w hali AJP przy ul. Chopina. A tak, to rywalizacja trwa nadal. Następny jej rozdział w niedzielę o 17.00. Transmisja na YouTube PZKosz.

Ślęza Wrocław - AZS AJP Gorzów 67:66

  • Kwarty: 9:18, 14:19, 19:16, 25:13.
  • Ślęza: Drop 25 (3x3, 4 asysty, 3 straty), Bright 16 (1x3, 12 zbiórek, 2 bloki), Jakubiuk 8, W. Kuczyńska 4 (1x3), Jasnowska 0 oraz Stefańczyk 14 (3x3), Szajtauer 0.
  • PolskaStrefaInwestycji Enea: Jones 23 (15 zbiórek, 2 bloki), Hristova 17 (2x3, 6 strat), Owczarzak 11 (1x3, 6 asyst), Matkowska i Makurat po 0 oraz Hurt 9, Keller 6, Dźwigalska 0.
Bartosz Zmarzlik i Sandra Grochowska

Bartosz Zmarzlik już po wakacjach. Zobacz, jak odpoczywał żu...

Bartosz Zmarzlik

Bartosz Zmarzlik ze Stali Gorzów świętuje urodziny! Tak zmie...

Dom i ogród Bartosza Zmarzlika

Tak mieszka mistrz Bartosz Zmarzlik. Zobaczcie jego dom i pr...

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska