Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak sąsiedzi pospieszyli z pomocą chorej Ewelinie i jej dzielnej mamie

(kol)
Maria Sławik musi pomagać swojej córce we wszystkich czynnościach i doglądać jej 24 godziny na dobę. Dzięki mieszkańcom Wężysk jest jej łatwiej, gdyż ci robią bardzo wiele, aby pomóc jej i niepełnosprawnej dziewczynie.
Maria Sławik musi pomagać swojej córce we wszystkich czynnościach i doglądać jej 24 godziny na dobę. Dzięki mieszkańcom Wężysk jest jej łatwiej, gdyż ci robią bardzo wiele, aby pomóc jej i niepełnosprawnej dziewczynie. Łukasz Koleśnik
- Jestem bardzo wdzięczna za już udzieloną pomoc - mówi wzruszona Maria Sławik, mama chorej Eweliny. Kobiety mieszkają w Wężyskach w gminie Krosno Odrzańskie. Jak się okazuje, to nie koniec pomocy ze strony mieszkańców. W tym miesiącu organizują imprezę charytatywną.

Maria Sławik ma ponad 60 lat. Gdyby ktoś popatrzył sobie na jej życie z boku albo choć przez chwilę spróbował znaleźć się na jej miejscu, byłby pełen podziwu. Dzień w dzień, 24 godziny na dobę od prawie 30 lat opiekuje się niepełnosprawną córką, Eweliną Marciniak.

- Gdy się urodziła, stwierdzono u niej dziecięce porażenie mózgowe - mówi pani Maria. Mieszka sama i musi mieć oko na córkę przez cały czas. - Trzeba jej oczywiście pomagać w najprostszych czynnościach. Mogę z nią przejść kilka metrów, ale jak trzeba gdzieś dalej podejść, to trzeba ją wsadzić do wózka - opowiada mieszkanka Wężysk.

Kobieta od zawsze miała problemy, aby wyjść gdzieś z córką na spacer. - Przy moim domu droga jest fatalna, przejazd wózkiem to mordęga. Zwłaszcza, że córka już nie jest mała, ma 29 lat, waży około 60 kilogramów. To już dla mnie sporo. Ja też się starzeję i słabnę - przyznaje pani Sławik.

Z pomocą przyszli jej mieszkańcy Wężysk, z sołtysem Kazimierzem Kasowskim na czele. Zaczęli w zeszłym roku. W jaki sposób pomogli kobiecie i jej córce? - Pani Maria kilka razy mnie pytała, kiedy gmina zrobi chodnik koło jej domu, żeby mogła spokojnie wózkiem przejechać do centrum wioski. To spory kawałek, ponad 400 metrów. Jako sołectwo nie dysponowaliśmy takimi pieniędzmi, aby go wykonać - tłumaczy Kasowski.

Wpadł jednak na pomysł, aby skorzystać z budżetu obywatelskiego, i zrobić chodnik. - Podzieliliśmy się na grupy i chodziliśmy po domach, zbieraliśmy głosy. Mieliśmy już doświadczenie, ponieważ braliśmy udział w pierwszej edycji budżetu obywatelskiego, gdzie zwyciężyliśmy. W drugiej edycji zajęliśmy piąte miejsce i wybudowaliśmy chodnik do samego centrum wsi - opowiada sołtys.
Pani Sławik jest wniebowzięta: - Ten chodnik znacznie ułatwił nam życie. Gdyby nie zaangażowanie mieszkańców, a przede wszystkim pana sołtysa, to nic by z tego nie było. Jestem wszystkim niezmiernie wdzięczna.

Jak się jednak okazuje, to dopiero początek pomocy, w którą zaangażowali się mieszkańcy Wężysk. Rada sołecka pod koniec października organizuje imprezę charytatywną, podczas której będą zbierać pieniądze na wyposażenie łazienki w domu pani Marii, aby była dostosowana do potrzeb niepełnosprawnych...

Więcej przeczytasz w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej", w dodatku Gubin-Krosno Odrzańskie (sobota-niedziela, 10-11 października).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska