Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak to się ma? - komentarz Janusza Życzkowskiego

Janusz Życzkowski
Niektórzy z nich (a nawet sam J.Owsiak) próbują przy tym uderzać w fałszywe tony zapominając, że niesienie pomocy w oderwaniu od właściwej postawy, pozostaje jedynie hałaśliwym eventem, a nie wartościową i potrzebną, społeczną akcją.

Całą niedzielę próbowałem napisać komentarz do dzisiejszego wydania. Próbowałem, ale miałem kłopot z zebraniem myśli. Wdałem się na twitterze w dyskusję z pewnym redaktorem znanego ogólnopolskiego portalu. Poszło o mój przytyk dotyczący małej aktywności jego medium w sprawie najbardziej znanej akcji Caritas, „Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom”. Wyszukałem za pomocą Googla informacje na ten temat, i albo źle patrzę, albo źle szukam, ale wiadomości o działaniu największej pomocowej organizacji w Polsce, jak na lekarstwo. Klikanie w samym portalu również znacząco nie poprawiło statystyk.

Zapytacie Państwo skąd pomysł by sprawdzać to, kto i co pisze na ten temat. Zadałem sobie trud i zrobiłem to z pełną premedytacją. Bardziej by sprowokować do refleksji niż z potrzeby wytykania komuś czegokolwiek. W sieci rozgorzała bowiem absurdalna dyskusja na temat tego, które media i ile miejsca poświęcają Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy. Jej kolejny finał odbył się w minioną niedzielę. Pod pręgieżem stanęły te redakcje, które zdaniem oskarżenia niedostatecznie wiele piszą o WOŚP lub pomijają ją w ogóle. Mimo, że fałszywie, zarzuty skierowano także pod naszym adresem. I teraz się zastanawiam, czy myśmy wszyscy upadli na głowę? Mam wrażenie, że tak.

Polaryzacja polaryzacją, ale naprawdę trzeba dużo złej woli by ze stosunku do tej czy innej akcji pomocowej, czynić oręż w propagandowej walce. Biedy wystarczy dla każdego i ta zasada, dla promocyjnego wsparcia Orkiestry również ma swoje uzasadnienie. Zwłaszcza, że w nagłośnieniu niedzielnych działań na zasadzie oficjalnych patronatów zaangażowane są potężne koncerny mediowe oraz korporacje, które doroczny udział w tym przedsięwzięciu mają zapisany w swoich marketingowych planach. Pomagają, ale również z pełną świadomością budują na tym swój wizerunek, podobnie jak wielu lokalnych organizatorów finału. Niektórzy z nich (a nawet sam J.Owsiak) próbują przy tym uderzać w fałszywe tony zapominając, że niesienie pomocy w oderwaniu od właściwej postawy, pozostaje jedynie hałaśliwym eventem, a nie wartościową i potrzebną, społeczną akcją.

Czytaj także:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska