Poprzedni przystanek był ulokowany na skraju parku, w pobliżu drogi do szpitala. Drogowcy wymyślili, że trzeba go nieco przesunąć, bo naprzeciw dawnej wiaty zablokowano drugi pas ruchu. W ten sposób stworzono bezkolizyjny skręt od ul. Żagańskiej. Z tego powodu autobusy nie mogły już zatrzymywać się przy dawnym przystanku, gdyż blokowałyby ruch.
Wąski chodnik
Kilka dni temu do redakcji przyszedł czytelnik. - Taka sytuacja jest nie do przyjęcia. Kiedyś obiecywano, że jak oddana zostanie obwodnica, to ruch na alei Jana Pawła II zmniejszy się i wówczas przystanek powróci na dawne miejsce. Bo teraz znajduje się w nieodpowiednim miejscu - narzeka czytelnik.
Wysiadający podróżni tłoczą się na wąskim chodniku, latem słońce praży, a jesienią deszcz leje się na głowy oczekujących na autobus. - Nie ma gdzie się schować przed wiatrem. Teraz jak obwodnica została oddana, to niech przeniosą z powrotem przystanek. Bo tam, gdzie był, jest jego miejsce - stwierdza mieszkaniec Żar.
Spór o aleję
- Obwodnica owszem, została oddana do użytku, ale nie ma nic wspólnego z przywróceniem przystanku - zaznacza Ewaryst Stróżyna, naczelnik wydziału w urzędzie miasta. - Wiata została przeniesiona ze względów bezpieczeństwa. W tamtym miejscu zamknięto dla ruchu jeden z pasów - dodaje.
Zdaniem urzędnika otwarcie obwodnicy niczego nie zmienia, nawet jeżeli ruch jest teraz mniejszy. - Przystanek może wrócić w dawne miejsce jedynie po wybudowaniu ronda na placu Łużyckim, które stworzy nową organizację ruchu na skrzyżowaniach w tym miejscu - zapowiada.
Według naszych informacji, budowa ronda nie zostanie rozpoczęta zbyt prędko, ze względu na spory między starostwem a władzami miasta o aleję Jana Pawła II, która do niedawna należała do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?