Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak uchronić się przed zawałem?

Redakcja
sxc.hu
- 60 procent pacjentów z zawałem to tacy, dla których jest on w ogóle pierwszym objawem choroby serca! Czyli do "wczoraj" byli aktywni i dlatego są bardzo zdziwieni tym, co się stało - mówi ordynator kardiologii Krzysztof Kuc.

- Ile macie czasu, by bez szwanku wyprowadzić kogoś z zawału serca?
- Najczęściej dochodzi do niego w następstwie zamknięcia naczynia wieńcowego, które doprowadza krew i tlen do unaczynionego obszaru mięśnia sercowego. Generalnie jest tak: czas od zamknięcia naczynia do całkowitego obumarcia mięśnia sercowego to jest mniej więcej od sześciu do 12 godzin. Im szybciej wkroczymy, tym więcej mięśnia uratujemy. Jeśli pacjent zjawia się w pierwszej godzinie zawału, mechaniczne udrożnienie naczynia (przy pomocy cewnika z balonem i z reguły stentu) jest tak efektywne, że wyprowadzamy sytuację do momentu sprzed zawału. Wychodzi się ze szpitala bez blizny. Ta godzina to taki prezent od natury. Potem im więcej czasu mija, tym stan mięśnia sercowego, wielkość blizny, jest gorszy.

- Jakie są następstwa zawału?
- Główne niebezpieczeństwa to zaburzenia rytmu i hemodynamiki występujące w ostrym okresie, które mogą doprowadzić nawet do zgonu oraz późne następstwa, wynikające właśnie z wielkości blizny. Im większy zawał, tym większe prawdopodobieństwo, że pacjent będzie miał objawy niewydolności serca.

Dlaczego zawał jest jak "rosyjska ruletka"? Po czym rozpoznać pierwsze objawy? Dlaczego tak ważne jest dbanie o stan blaszek miażdżycowych? Wszystkie najważniejsze informacje o oddziale kardiologicznym szpitala w Zielonej Górze znajdziesz w środę, 23 marca w "Gazecie Lubuskiej".

Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska