Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak upiec trzy pieczenie przy jednym ogniu? Bartłomiej Suski świetnie wie

Sara Zdzitowiecka
Bartłomiej Suski z jedną z ekip, które zabiera w podróż do przeszłości Kostrzyna
Bartłomiej Suski z jedną z ekip, które zabiera w podróż do przeszłości Kostrzyna archiwum organizatorów
Jak za jednym zamachem krzewić lokalny patriotyzm i czytelnictwo, a do tego dostarczać dzieciakom rozrywki? Czyli upiec nie dwie, a trzy pieczenie przy jednym ogniu? To świetnie wie Bartłomiej Suski.

Bartłomiej Suski to rodowity kostrzynianin, regionalista, autor publikacji o tematyce historycznej i pomysłodawca akcji „Baśniowe spacery po Starym Kostrzynie”. To projekt Fundacji Cogitavi skierowanej do kostrzyńskich przedszkolaków. Wyprawy w przeszłość miasta połączone są z promocją książki kostrzynianki Małgorzaty Maj „Baśń o kostrzyńskim hejnale”, której akcja dzieje się na terenie starówki.

Bartłomiej Suski podczas spotkań z dziećmi stara się przywoływać - korzystając z archiwalnych zdjęć i widokówek - atmosferę miasta, którego już nie ma. Legendy i andegdoty przyciągają uwagę dzieci, które mogą obejrzeć „na żywo” wykop archeologiczny czy przekonać się, że wciąż w ich mieście są fragmenty potężnej niegdyś twierdzy.

- W trakcie pierwszych wycieczek poprosiliśmy pracowników kostrzyńskiego muzeum o przeczytanie fragmentu baśni w okolicy ruin kościoła - opowiada Bartłomiej Suski. - Dzieciom tak bardzo spodobała się przedstawiona na kartach książki historia, że niejednokrotnie trzeba było przeczytać baśń do końca.

Wycieczki kończą się zwykle ogniskiem z pieczeniem kiełbasek, a każdy uczestnik otrzymuje w prezencie własny egzemplarz baśni.
- Mam nadzieję, że rodzice chętnie ją będą czytać swoim dzieciom. Wspólna lektura to nie tylko sposób spędzania czasu wolnego, ale i rozwijanie wyobraźni. Liczymy na to, że baśniowe spacery przyczynią się do rozwoju czytelnictwa wśród najmłodszych - mówi prezes fundacji Maciej Frąckowiak.

Akcja „Baśniowe spacery po Starym Kostrzynie” trwa drugi rok. Fundacja Cogitavi już dziś zapowiada, że będzie kontynuowana w kolejnych latach, a my w redakcji nie mamy żadnej wątpliwości, że Bartłomiej Suski już dziś zasługuje na wyróżnienie. To dlatego znalazł się wśród nominowanych do tytułu Człowiek Roku Krono 2016 w powiecie gorzowskim. Na razie ma 28 głosów. Chcesz na niego zagłosować? Wyślij SMS o treści: KRONO3.12 na numer 72355 (koszt 2,46 zł z VAT).

W powiecie gorzowskim na prowadzeniu znajduje się Jakub Korzyński, motocyklista znany m.in. z organizowania akcji charytatywnych (ma 289 głosów, SMS: KRONO3.13), o którym pisaliśmy już kilka razy. Druga jest Ewa Strong (50 głosów, SMS: KRONO3.11), nieprzeciętna nauczycielka języka angielskiego w Szkole Podstawowej nr 2 w Kostrzynie. - W pracy z rozmachem i kreatywnością wykracza poza program nauczania, inicjuje konkursy, projekty i festyny, potrafi skrzyknąć ludzi w akcjach charytatywnych (np. na rzecz rocznego Michałka z wadą serca, kiedy udało się zebrać aż 30 tys. zł na rehabilitację). Organizuje też zbiórki ubranek, które przekazuje samotnym matkom. - Ma dar zjednywania ludzi dobrych serc, sponsorów i firm ku szlachetnych celom - mówią o niej mieszkańcy.

Trzeci jest Michał Kałużny (44 głosy, SMS: KRONO3.5), mieszkający w Kłodawie prawnik, który broni też... zwierząt - jak skatowanej w Łośnie pod Gorzowem suczki Mayday.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska