Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak uruchomić auto na dużym mrozie

Jerzy Stobiecki, Nowiny
fot. archiwum
Nad Polskę nadciąga nowa fala mrozów. Wielu kierowców może mieć problemy z odpaleniem auta. Podpowiadamy, co zrobić, aby uniknąć kłopotów z uruchomieniem silnika?

Niska temperatura często oznacza kłopoty z uruchomieniem silnika. Jednak pierwszą barierą i to dosłowną mogą okazać się drzwi samochodu. Rozpuszczający się w czasie jazdy śnieg dostaje się w postaci wody w różne szczeliny, w tym w zamkach, a po zamarznięciu uniemożliwia jego otworzenie. W skrajnych przypadkach może prowadzić do uszkodzenia zamka.

Warto więc wydać kilka złotych na odmrażacz do zamków. Skuteczny, sprawdzający się w temperaturze poniżej minus 20 stopni Celsjusza kosztuje około 8 złotych. Pamiętajmy o tym, aby nosić go ze sobą, a nie zostawiać w samochodzie. Jeśli zapowiadane są mrozy, zrezygnujmy z mycia samochodu.

Możemy zapobiec zamarznięciu drzwi, konserwując odpowiednio zamki i uszczelki. Specjalny preparat do uszczelek to wydatek rzędu kilkunastu złotych.

Elektryka też

W ramach przygotowań do ataku mrozu warto również sprawdzić stan układu elektrycznego, a w szczególności akumulatora oraz poziom płynów w układzie chłodzącym i spryskiwaczu. Właściciele samochodów wyposażonych w instalację gazową starszego typu powinni pamiętać o tym, aby nie uruchamiać samochodu "na gazie". Należy również uzupełnić zapas paliwa. Zimą zalecane jest utrzymywanie poziomu paliwa powyżej jednej czwartej pojemności zbiornika. Można skorzystać z uszlachetniaczy do paliw.

Kable pod ręką

Jeżeli pomimo wcześniejszych przygotowań nie będziemy mogli uruchomić silnika, pamiętajmy, zwłaszcza w przypadku nowszych typów aut, aby nie próbować odpalać na tak zwany pych, ponieważ może dojść do poważnych uszkodzeń silnika. Zalecanym sposobem jest połączenie akumulatora kablami z akumulatorem innego samochodu. Dobrej jakości kable kosztują od 40 do 80 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska