Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak założyć zakład usług kserograficznych

Stefan Cieśla
Firma Jolanty i Zbigniewa Łokutinów z Gorzowa zatrudnia trzy osoby i nosi oficjalną nazwę Cyfrowe Centrum Kopiowania "Format”. Ona zajmuje się finansami i sprawami pracowniczymi, on techniką.
Firma Jolanty i Zbigniewa Łokutinów z Gorzowa zatrudnia trzy osoby i nosi oficjalną nazwę Cyfrowe Centrum Kopiowania "Format”. Ona zajmuje się finansami i sprawami pracowniczymi, on techniką. fot. Kazimierz Ligocki
Kiedyś wystarczyła mała kserokopiarka i lokal w pobliżu urzędów, aby można było utrzymać się z punktu ksero.

Dziś szanse przetrwania ma tylko nowoczesny zakład poligraficzny, świadczący całą gamę wysoko wyspecjalizowanych usług.

Mimo dużej konkurencji zakład taki może dobrze prosperować pod warunkiem, że nie poprzestanie na prostym kopiowaniu dokumentów czy powielaniu i oprawianiu prac magisterskich.

Stałe źródło dochodów zapewnić może np. drukowanie w kolorze i wielkim formacie dokumentacji projektowej, architektonicznej, geodezyjnej, inżynierskiej itp., produkcja pieczątek, laminowanych identyfikatorów, eleganckich wizytówek. Aby na tym zarabiać, trzeba jednak najpierw sporo zainwestować w sprzęt, znaleźć stałych klientów i poczekać na zyski.

Lokal i wyposażenie

Położenie lokalu ma duże znaczenie. Powinien znajdować się przy głównych ulicach, w pobliżu urzędów, dworców, uczelni, czyli miejsc dużego ruchu potencjalnych klientów. Aby zmieściły się w nim komputery, mało i wielkoformatowe kopiarki, drukarki i laminarki, sprzęt do produkcji pieczątek, magazynek na materiały eksploatacyjne, pomieszczenie musi mieć co najmniej 30-40 m kw. Jego adaptacja kosztować może kilka tysięcy złotych.

Z dużo większymi wydatkami trzeba się liczyć przy zakupie wyposażenia. Mogą być niższe, jeśli nowy sprzęt weźmie się w leasing, tyle że potem do wydatków wliczyć trzeba spłatę rat. Można też kupić sprzęt używany, ale z praktyki wynika, że może to być opłacalne tylko w odniesieniu do sprzętu pomocniczego.

Ze względu na intensywną eksploatację, kupowanie używanych skanerów i drukarek może zakończyć się częstymi awariami i w związku z tym zwiększyć koszty serwisowe.

Kupno nowej kopiarki kolorowej to koszt ok. 70 tys. zł, czarno-białej 35 tys. zł, dwóch komputerów - ok. 5 tys. zł, laminarki, bindownicy i innego sprzętu pomocniczego - ok. 4 tys. zł. Tyle samo wydać trzeba na początek na materiały eksploatacyjne i specjalistyczne oprogramowanie. W wydatkach przewidzieć też trzeba ok. 2 tys. zł miesięcznie na serwis sprzętu.

- Profesjonalny zestaw skanera i drukarki wielkoformatowej, to koszt rzędu 100 tys. zł. Sprzęt taki odnawiać trzeba co 5-6 lat, małoformatowy co 2-3 lata - mówi Zbigniew Łokutin, który z żoną Jolantą od 18 lat prowadzi w centrum Gorzowa Wlkp. zakład usług kserograficznych Format. Zatrudnia trzy osoby. W jego firmie oprócz kopiowana dokumentów czy projektów, zamówić też można pieczątki oraz laserowe grawerowanie napisów i rysunków.

Ceny i zyski

Wobec dużej konkurencji podobnych firm, ceny usług muszą być "rynkowe". Zysków należy szukać w stałym dopływie klientów i zleceń, a tym samym zwiększaniu obrotów.

W kopiowaniu dokumentów wielkoformatowych stosuje się cenę za metr kwadratowy i wynosi ona ok. 8 zł. Za kopię strony małego formatu liczy się 15-20 gr, wydrukowanie i oprawienie 100-stronicowej pracy magisterskiej to zarobek ok. 20 zł.

- Dużo kosztują wynagrodzenia pracowników, ale największym wydatkiem jest odnawianie sprzętu. Mamy stałą grupę klientów, biura projektowe, duże firmy i mogę powiedzieć, że da się w takim zakładzie zarobić - mówi Z. Łokutin.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska