Szymon Kowalczyk przyjechał do Świebodzina z Niesulic. - Na zakupy - jak sam mówi. Kiedy go pytamy, czy kiedykolwiek spotkał się z posłem, odpowiada: - Nie bardzo wiem czy poseł mógłby mi w czymkolwiek pomóc. Od wielu lat kieruję się zasadą, że jeśli umiesz liczyć, to licz na siebie. Katarzyna Karwacka wybrała się na spacer. Na pytanie, czy wie, gdzie jest biuro poselskie, bez wahania wskazuje na biuro posła Jerzego Materny. - Tam przyjmuje pan Materna. Spotykałam się z nim w czasie kampanii wyborczej, ale później już nie. Zresztą nie bardzo wiem, z czym mogłabym do niego pójść.
Także pan Stanisław bez wahania wskazuje na drzwi prowadzące do biura posła Materny.
- Nie byłem u niego i zapewne nigdy się nie wybiorę. PiS jako partia mnie nie interesuje. Także dlatego, że jeden z posłów PO jest bliskim członkiem mojej rodziny. I często z nim rozmawiam.
Czytaj więcej w papierowym wydaniu ,,Gazety Lubuskiej''
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?