Łukasz Mejza wszystkiemu zaprzecza. W rozmowie z portalem INNPoland przekonywał, że zarzuty są bezpodstawne, nie było sytuacji, o których napisała WP, kontrole zostały zakończone, a wszystkie szkolenie odbyły się poprawnie. Parlamentarzysta pochwalił się również wygranym z portalem procesem. Chodzi o nieprawomocny wyrok dotyczący obowiązku opublikowania sprostowania do tekstów poświęconych jego dyskusyjnej aktywności w paramedycznym biznesie. Wirtualna Polska oskarżyła posła o próbę czerpania korzyści na krzywdzie dzieci, którym proponował kosztowną terapię. W czwartkowy poranek Mejza odniósł się do tematu w Radio Zachód.
- Wbiję harpun prawny w serce każdego kłamstwa, które zostało wymierzone we mnie, niezależenie ile wydam na to pieniędzy. To dotyczy dziennikarzy, ale dotyczy również internetowych hejterów. Takich chociażby jak niesławny senator, znany z plucia jadem (…) chyba najmniej zasłużony dla lubuskiego parlamentarzysta. On również zostanie pociągnięty do odpowiedzialności – perorował w rozgłośni nawiązując do osoby senatora Wadima Tyszkiewicza.
Dopytywany przez redaktora Łukasza Brodzika o klu zarzutów kierowanych pod jego adresem przekonywał, że zrobił wszystko co było możliwe na ścieżce prawnej by na nie odpowiedzieć:
- Złożyłem pozwy o zniesławienie, o naruszenie dóbr osobistych jak i również wnioski o sprostowanie. Te sprawy się toczą i jestem przekonany, że wszystkie powygrywam – przekonywał.
O Łukaszu Mejzie głośno było również za sprawą spekulacji dotyczących startu w wyborach parlamentarnych. Pojawiły się bowiem informacje, że miałby dostać wysokie miejsce na lubuskiej liście Zjednoczonej Prawicy. O sprawę zapytaliśmy Grzegorza Maćkowiaka, sekretarza struktur PiS w regionie.
- Kwestia miejsc na listach wyborczych i ich samych będzie układana, myślę, że dopiero w okolicach czerwca, może trochę wcześniej. Ma to związek z programem wyborczym, który Prawo i Sprawiedliwość opracowuje na podstawie spotkań z mieszkańcami i objazdem po Polsce pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego i naszych posłów. Myślę, że to zdecydowanie za wcześnie na takie dywagacje. Nie wiadomo w oparciu o jakie informacje pojawiają się takie publikacje. Pan poseł Mejza ostatnio jest rzeczywiście bardzo aktywny. Punktuje też niektóre fatalne poczynania opozycji, natomiast o miejscach i o samych listach jest za wcześnie, żeby to komentować – odpowiadał Maćkowiak.
Wśród niepotwierdzonych informacji dotyczących politycznej przyszłości polityka Partii Republikańskiej pojawia się również taka, że Łukasz Mejza mógłby wystartować w wyborach do sejmu również z innego regionu. – Jest rozpoznawalny, ma charakterystyczny przekaz i często pojawia się w krajowych mediach. To sprawia, że ten scenariusz też jest możliwy – komentuje pragnący zachować anonimowość polityk Republikanów.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?