A jak się nie uda zawsze będzie można zwalić na trudności obiektywne, wiatr na skoczni (rozkosznie potrafią na niego zrzucać komentatorzy telewizyjni, tak jakby wiał tylko przeciwko nam), kłopoty w przygotowaniach i co tam jeszcze. Jak już skończy się lista tłumaczeń, zawsze można wskazać na sędziów, którzy mylą się osobliwie akurat kiedy startują nasi rodacy.
Jeśli chodzi o nasz region to sprawę uratował oczywiście Bartosz Zmarzlik. Jego mistrzostwo świata w regionie zakochanym w żużlu to wspaniały wynik, coś bardzo, bardzo mocnego, z czego całe, nie tylko gorzowskie środowisko speedwaya, może się cieszyć. Z sukcesów indywidualnych w innych dyscyplinach ratują nas tylko kajakarze z Gorzowa i kickbokserzy z Zielonej Góry. W sportach ligowych w ukochanym żużlu kicha. Faklubaz miał mieć medal, ale go nie ma, Stal musiała się męczyć w barażach żeby zostać w lidze. Wielkie brawa należą się gorzowskim koszykarkom. One pokazały jak należy walczyć, bić się i nie poddawać. Z ósmego miejsca po rundzie zasadnicznej trafić do finału i ostatecznie zdobyć srebrny medal to coś pięknego. Koszykarze Stelmetu rozczarowali na całej linii. Szczególnie wobec tego co nam powtarzano cały czas w ubiegłym sezonie, czyli, że idziemy odzyskać złoto.
Usłyszałem ostatnio podczas spotkania działaczy lubuskiego związku piłki nożnej żeby już nie określać naszego regionu jako futbolowej pustyni. Chciałbym, ale jak?
Usłyszałem ostatnio podczas spotkania działaczy lubuskiego związku piłki nożnej żeby już nie określać naszego regionu jako futbolowej pustyni. Chciałbym, ale jak? Oczywiście plus należy się zielonogórskiej Lechii, bo powróciła do trzeciej ligi i po jesieni zajmuje w niej solidną i ostatnio nieosiągalną dla naszych drużyn, ósmą pozycję. Pozostali jednak są w odwrocie. Gorzowskie Stilon i Warta spadły do czwartej ligi. Nie widać miasta w którym jest szansa by w miarę szybko zmontować zespół, który może wejść na wyższy, przynajmniej drugoligowy, poziom. Rzeczywiście najbliżej dziś byłaby Lechia. Niestety, nawet gdyby miała jeszcze mocniejszy zespół, powalczyła o awans i uzyskała go, w drugiej lidze musiałaby grać w Żaganiu, bo zielonogórski obiekt się nie nadaje. To smutne...
Żeby jednak nie było tak smutno warto wspomnieć, że pojawiła się cała plejada młodych, utalentowanych zawodników. Jeszcze nie mają sukcesów w kategoriach seniorskich, jeszcze nie są na szczycie, ale widać, że o ile nie zwolnią, nie będą mieli dosyć, albo nie podkupią ich inne ośrodki, mogą zrobić wielką karierę. Oby tak się stało.
W tych dniach kończących stary rok, kiedy jestem pytany o życzenia na przyszły, plany jakie chciałbym zrealizować i błędów, których pragnę uniknąć zawsze odpowiadam, nieco wymijająco: - Chciałbym, żeby nie było gorzej. I tego właśnie Wam życzę!
Polecamy wideo: Bartosz Zmarzlik na prezentacji Stali Gorzów
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?