Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jakie będą 13. Dni Twierdzy Kostrzyn?

Jakub Pikulik 95 722 57 72 [email protected]
Jednym ze sztandarowych punktów Dni Twierdzy są inscenizacje batalistyczne z udziałem pasjonatów w strojach z epoki. Nie powinno ich zabraknąć w programie tegorocznej imprezy.
Jednym ze sztandarowych punktów Dni Twierdzy są inscenizacje batalistyczne z udziałem pasjonatów w strojach z epoki. Nie powinno ich zabraknąć w programie tegorocznej imprezy. Jakub Pikulik
Wydarzenie mające swoją markę i promujące miasto, czy "impreza pod piwko" dla mas? Trwa gorąca dyskusja o tegorocznych Dniach Twierdzy. Jak w tym roku będą wyglądały? Przed jakimi problemami stoją organizatorzy?

Przeczytaj też: Szekspir zza krat. Więźniowie dostali szansę od losu

Dyskusja zaczęła się od apelu, który w zeszłym tygodniu do kostrzyńskich firm, instytucji i mieszkańców skierował Ryszard Skałba, dyrektor Muzeum Twierdzy Kostrzyn, że budżet tej największej po Przystanku Woodstock imprezy w mieście jest w tym roku o 40 proc. niższy. Miasto na organizację Dni Twierdzy daje 60 tys. zł. - Tymczasem wynajęcie sceny, ochrony, toalet, podłączenie prądu i wszystkie sprawy organizacyjne to wydatek rzędu 15-20 tys. zł - wylicza dyr. Skałba. Na honoraria dla artystów i grup inscenizacyjnych pozostaje więc 40 tys. zł. - Taki budżet nie pozwala na zaproszenie gwiazdy. A mieszkańcom, co zrozumiałe, apetyty rosną z roku na rok. Robimy, co możemy, ale żeby utrzymać wysoki poziom, potrzebujemy sponsorów. Dlatego apelujemy o pomoc - mówi Skałba. Wstępne deklaracje pomocy finansowej od kilku kostrzyńskich firm już dostał.

Prawdopodobnie na jeden dzień impreza przeniesie się do amfiteatru. To, zdaniem organizatorów, pozwoli ograniczyć koszty i przyciągnąć więcej mieszkańców.

Apel muzeum Twierdzy umieściliśmy na naszej stronie www.gazetalubuska.pl/kostrzyn. I choć do tegorocznej edycji jeszcze pięć miesięcy, to na forum pojawiło się ponad 60 wpisów. Mieszkańcy podsuwają pomysły, jak uatrakcyjnić imprezę. Wśród nich pojawiło się m.in. sprowadzenie na stare miasto wielkiego, diabelskiego młyna. - Miło byłoby zobaczyć stare miasto z góry. Niektórych nie stać na lot paralotnią - pisze Gość. Co ciekawe, internautom, ale też samej dyrekcji Muzeum Twierdzy, pomysł się spodobał. Dyr. Skałba sprawdza, ile mogłoby kosztować sprowadzenie takiej atrakcji.
Ludzie czekają też na koncert gwiazdy. - Bywają fajne, nieznane kapele, ale bywały też knoty typu ,,biesiady pod piwko''. To nie piwko i biesiada powinny być głównym nurtem Dni Twierdzy - pisze Gruby. Wśród pomysłów przewija się spektakl teatralny, ciekawa wystawa czy wyjątkowy koncert. Ale to wszystko kosztuje...
Prawdopodobnie na jeden dzień impreza przeniesie się do amfiteatru. To, zdaniem organizatorów, pozwoli ograniczyć koszty (w amfiteatrze jest już gotowa scena i zaplecze) i przyciągnąć więcej mieszkańców.

Kolejnym z pomysłów jest lepsze wykorzystanie ruin dawnego zamku. Problem w tym, że miejsce na zorganizowanie tu jakiegokolwiek wydarzenia jest ograniczone z powodu sklepień, które grożą zawaleniem.

Co roku jednym z głównych punktów programu jest inscenizacja militarna. W zeszłym roku mogliśmy być świadkami bitwy armatniej. W okolicy Furty Rybackiej zorganizowano też drugą inscenizację: desant wojsk radzieckich na twierdzę bronioną przez Niemców. Obu inscenizacjom przyglądały się tłumy. Prawdopodobnie tego typu atrakcji nie zabraknie w tegorocznym programie.

Dni Twierdzy odbędą się po raz 13. Potrwają w dniach 1-2 września.

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska