Jakie tajemnice skrywa Archiwum Państwowe w Zielonej Górze? Mieszkańcy zaglądają w każdy zakątek

Goście mieli więc okazję zajrzeć między innymi do magazynów, gdzie przechowywane są dokumenty, do pracowni digitalizacji czy konserwacji...

Angelika Wójtowicz, kierownik Oddziału Ewidencji, Informacji, Udostępniania i Popularyzacji, zapraszała do zwiedzenia wystawy "Od pergaminu do taśmy filmowej. Kroniki w zbiorach Archiwum Państwowego w Zielonej Górze”. Można było na niej zobaczyć wybrane oryginały i reprodukcje kronik, począwszy od najstarszych z XV wieku, aż po współczesne.
Jednym z odwiedzających Archiwum Państwowe był Zbigniew Załuski z Otynia.
- Często tu bywam na wystawach. Kolekcjonuję i interesuje się publikacjami, które wydaje Archiwum m.in. dotyczącymi Lubska, Kożuchowa. Bywam na akcji "Zostań rodzinnym archiwistą". Dzięki niej dowiedziałem się, jak konserwować, przechowywać rodzinne dokumenty.
Podczas Dnia Otwartego pan Zbigniew dokładnie przyglądał się eksponowanym kronikom, dokumentom, zdjęciom. Najbardziej zainteresowały go te, związane z miejscowością Zakęcie.
Budynki, w których znajdowała się szkoła, mieszkała kiedyś moja babcia i tam praktycznie spędziłem swoje dzieciństwo.
Z wielkim sentymentem oglądałem tę kronikę - przyznaje Z. Załuski.

Mieszkańców zainteresowały nowoczesne magazyny, z przesuwanymi na korbę szafami. Mieli też wiele pytań, dotyczących pracy w pracowni konserwacji. Tu jak się okazało, przydają się pędzelki, gumki do mazania, przybory dentystyczne i wiele innych - na pierwszy rzut oka - dziwnych narzędzi...
Przypomnijmy Archiwum Państwowe niegdyś mieściło się w Starym Kisielinie. Jego nowa siedziba została wybudowana przy al. Wojska Polskiego w Zielonej Górze (w sąsiedztwie akademika Wcześniak). Budowa kosztowała 13,13 mln zł, obiekt ma kubaturę 7.056 mkw, a jego powierzchnia użytkowa to 2.148 mkw. Można w nim przechowywać około 11,5 kilometra bieżącego akt.

Zobacz wideo: Taka była Polska Wełna