Monumentalna płaskorzeźba, inspirowana obrazem Jana Matejki “Batory pod Pskowem” została ukończona - jeżeli chodzi o prace rzeźbiarskie. – Zostały do wykonania prace konserwatorskie – mówi autor Jan Papina, mieszkaniec Zielonej Góry Chynowa.
Dzieło trzeba teraz pokryć impregnatem, a później specjalnym olejem, żeby zabezpieczyć drewno przed insektami czy grzybami. – Taka konserwacja powinna wystarczyć na przynajmniej sto lat – dodaje Jan Papina, któremu rozgłos przyniosła – też inspirowana słynnym płótnem Matejki - 15-tonowa “Bitwa pod Grunwaldem”, ukończona w 2010 r.
- Teraz szukam miejsca na ekspozycję “Batorego pod Pskowem”, żeby to mogła zobaczyć jak największa liczba turystów odwiedzających Zieloną Górę – mówi Jan Papina, emerytowany wojskowy, który za dłuto chwycił ponad 20 lat temu. - Bo mam nadzieję, że w końcu dla jednej monumentalnej rzeźby władze miasta znajdą jakieś miejsce.
Tak Jan Papina rzeźbił "Batorego pod Pskowem" - wideo, galeria zdjęć
Samo rzeźbienie “Batorego pod Pskowem” zajęło Janowi Papinie 30 miesięcy. Wcześniejsze przygotowanie drewnianej ściany - prawie dwa lata. Rzeźba Jana Papiny ma 6 metrów długości i 3 metry wysokości. Co powoduje, że ciężko znaleźć miejsce, gdzie można pracę eksponować. - Działanie w tamtym okresie Stefana Batorego, który bronił wówczas Inflanty – dzisiaj to jest Litwa, Łotwa i Estonia - przed Rosją, porównuję do działania Prezydenta RP śp. Lecha Kaczyńskiego, który zaregował na iwanzję rosyjską na Gruzję – tłumaczy Jan Papina.
Obraz Jana Matejki "Batory pod Pskowem” (z 1872 r.) przedstawia poselstwo cara Rosji Iwana IV Groźnego do króla Polski proszące o pokój podczas oblężenia Pskowa.
U dołu swojej rzeźby Jan Papina umieścił napisy: „Ocalić od zapomnienia”, „Batory pod Pskowem”, „Czasy potęgi Rzeczpospolitej”.
Jan Papina zaprasza do oglądania rzeźby w swoim ogrodzie przy ul. Tęczowej 3 w Zielonej Górze Chynowie. Można umówić się telefonicznie: 513 505 665.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?