- Przecież w polskich więzieniach są urny wyborcze i w domach wariatów są urny wyborcze. Każdy głosuje. To już jest ochlokracja, czyli rządy motłochu - mówi lider WiS. - Jak się robi taki burdel, że nie da się wytrzymać, to przychodzi ktoś, kto bierze to wszystko za mordę. Powstaje tyrania. A jak tyran jest dobry, to mianuje się go monarchą.
Sam Janusz Korwin-Mikke jednak królem zostać nie zamierza:
- Ja nie jestem kształcony na króla. Król musi mieć pewne predyspozycje. Ja jestem dzieckiem socjalizmu i mam złe nawyki.
Czy pijaczek powinien mieć taki sam głos w wyborach jak profesor? Kogo należy pozbawić praw wyborczych? Czy można kłamać, aby dostać się do władzy?
Dowiedz się, co na te tematy ma do powiedzenia Janusz Korwin-Mikke, lider Wolności i Sprawiedliwości. Rozmowę z jednym z najbardziej kontrowersyjnych polityków na polskiej scenie przeczytasz w sobotnio-niedzielnym, magazynowym wydaniu "Gazety Lubuskiej".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?