Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Janusz, to Mistrz Plażingu Bulwarowego. A gorzowianie, to mistrzowie w robieniu chlewu

Anna Rimke
Anna Rimke
Janusz Gorzowski zniknął z bulwaru. jak twierdzi na swoim profilu facebookowym, z powodu syfu, jaki młodzież zostawia po sobie nad Wartą. A bulwar, to wizytówka miasta
Janusz Gorzowski zniknął z bulwaru. jak twierdzi na swoim profilu facebookowym, z powodu syfu, jaki młodzież zostawia po sobie nad Wartą. A bulwar, to wizytówka miasta Tomasz Rusek
- Na litość boską, nie róbcie takiego syfu – grzmi na swoim profilu Gorzowski Janusz, mistrz Plażingu Bulwarowego. A wie o czym pisze, bo na gorzowskim bulwarze, wizytówce miasta, przesiaduje dzień i noc. W sumie przesiadywał, bo niedawno zniknął.

- Zabrali mnie. I nieprawdą jest to, co podają w lokalnych wiadomościach. Że jakaś renowacja, że jakiś lifting i hialuron w pysk. Dupa tam! Zabrali mnie jako świadka. Bo jako jedyny wiem wszystko, co dzieje się na bulwarze. Wiem, skąd rano zostaje ten cały syf i kto go robi – napisał Janusz Gorzowski na swoim profilu facebookowym.

Zostawiają po sobie chlew

Oczywiście, nie sam Janusz, bo Janusz to figura woskowa na co dzień siedząca na krzesełku na gorzowskim bulwarze nad Wartą. Napisał to gorzowianin, który anonimowo prowadzi profil Janusza na facebooku. I jak się okazuje, woskowy Janusz, to nie typowy Janusz z niewybrednych dowcipów, ale gość, który dba o swoje otoczenie. Bo dalej grzmi: - Balujecie, baunsujecie, nie znacie limitu. Nikt Wam nie broni, korzystajcie, życie trzeba dobrze przeżyć, zwłaszcza jak się jest młodym. Ale na litość boską nie róbcie takiego syfu. Po każdym weekendzie bulwar wygląda jak śmietnisko – czytamy we wpisie. I apeluje do młodzieży: - Pokażcie, że chcecie żeby wasze miasto mogło prezentować się godnie, a nie jak najgorszy chlew.

- Pokażcie, że chcecie żeby wasze miasto mogło prezentować się godnie, a nie jak najgorszy chlew - apeluje Janusz Gorzowski

Jak się okazuje, to jaki chlew po sobie zostawiają młodzi ludzie, widzi nie tylko Janusz. – Mam mówić oficjalnie, czy nieoficjalnie? – pyta starszy mężczyzna, którego nasz reporter zagaduje na bulwarze. Nieoficjalnie opowiada, że wcale nie trzeba na bulwar przychodzić w nocy, żeby zastać tabuny młodzieży. Już po 19.00 się pojawiają. I niestety nie wszyscy w celach rekreacyjnych. – Wczoraj grupka wyrostków za cel sobie wzięła toi toja. Musiałem interweniować, bo rozwalili by go doszczętnie – pokazuje stojącą pod mostem przenośną toaletę. Gorzowianin mówi też, że zostawione butelki i śmieci na bulwarze, to problem, ale nie największy. –Tłuką tu szkło, nie patrzą – twierdzi mężczyzna.

Będzie monitoring

Administratorem tego terenu jest Gorzowski Rynek Hurtowy. - Nasi pracownicy w każdy dzień roboczy wcześnie rano przyjeżdżają tam i jeżeli jest taka potrzeba, sprzątają je – mówi Agata Dusińska prezes zarządu GRH . Przyznaje, że największy bałagan jest w poniedziałki, czyli po weekendzie i głównie w miesiącach letnich. Dodaje, że problemem nie są przepełnione kosze, a właśnie zostawiane śmieci. Mimo, że pojemniki i kontenery na bulwarze są.
A. Dusińska zaznacza, że współpracuje zarówno z policją, jak i strażą miejską. – I bardzo nas cieszy, że wreszcie został rozstrzygnięty przetarg na monitoring w mieście. A trzy nowoczesne kamery będą zamontowane właśnie na bulwarach – mówi prezes Dusińska. Obraz z kamer będzie widoczny w Komendzie Miejskiej Policji, a to na pewno wpłynie na poprawę porządku w tym miejscu.

W ubiegłym roku gorzowska Straż Miejska miała 745 interwencji dotyczących zanieczyszczania terenów publicznych. Pod tą liczbą jednak kryją się różne formy zaśmiecania – od rzucenia papierka na chodnik po nielegalne wysypiska śmieci.
Co grozi za śmiecenie? W zależności od przepisów, może to być kara grzywny do 500 zł, a w przypadku postępowania sądowego to nawet 5 tys. zł.
A Janusz Gorzowski Mistrz Plażingu Bulwarowego wkrótce wróci na swoje miejsce. Nie trafił na żaden policyjny dołek, jak sam sugerował. Ale faktycznie jest poddawany renowacji.

Kim jest Janusz i skąd się wziął

Pomnik opalającego się mężczyzny na Bulwarze Wschodnim ustawiono w 2015 roku na Dni Gorzowa, czyli pod koniec czerwca. Dzięki mediom społecznościowym nazwany został Januszem – Mistrzem Plażingu Bulwarowego.
Gorzowianin, który w internecie prowadzi jego profil (Janusz Gorzowski Mistrz Plażingu Bulwarowego) mówi, że Janusz stał się już lokalsem po całości – czyli został gorzowianinem na 100 proc. Ludzie go polubili, stał się częścią miejskiej panoramy.
Plażowicza stworzyły artystki Ewa Kozubal i Ewa Bone. Absolwentki poznańskiej ASP. Dlaczego wygląda właśnie tak? Bo to kopia taty E. Kozubal – pana Bogdana. Pan Bogdan godzinami pozował i poświęcał się, by można było za pomocą specjalnej żywicy zrobić dokładny odlew jego ciała i twarzy.

WIDEO: Kiedy znów będę otwarte lokale na bulwarze w Gorzowie?

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska