- Rzeźba Ewy Kozubal i Ewy Bone od momentu pojawienia się na bulwarze (Dni Gorzowa 2015) cieszy się dużym zainteresowaniem wśród mieszkańców Gorzowa i gości odwiedzających nasze miasto. Janusz ma fanpage na FB i wielu przyjaciół w realu. Niestety, komuś jego obecność nad Wartą przeszkadza… Bulwar nie jest monitorowany, więc nie zgłaszaliśmy kolejnego aktu wandalizmu na policji. Powtarzające się ataki na Janusza spowodują przeniesienie przez nas rzeźby z bulwaru w miejsce, gdzie nie będzie niszczony - tak kończą oświadczenie rzeźbiarki oraz koordynatora projektu Gustawa Nawrocki.
- Jeden z palców znalazłem niedaleko rzeźby. Janusz jest wykonany z trwałej żywicy, ale jak ktoś traktuje go z nogi, to nie ma siły - dodaje "GL" Gustaw Nawrocki. - Szkoda, że w tak newralgicznym miejscu, jak bulwar wschodni nie ma monitoringu.
Koordynator projektu mówi, że naprawianie rzeźby powoli traci sens, dlatego prawdopodobnie Janusz Gorzowski zniknie z bulwaru, którego stał się już jednym z symboli...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?