Pszczewskie jarmarki rękodzieła to największa taka impreza na lubusko-wielkopolskim pograniczu. Od 1994 r. promują sztukę ludową oraz zanikające już wiejskie zawody i obyczaje, ale także walory rekreacyjno-wypoczynkowe i przyrodnicze Pszczewa, który jest turystyczna perłą Ziemi Międzyrzeckiej i z powodzeniem konkuruje latem z Lubniewicami, czy Łagowem. Dziś dla turystów wypoczywających nad pobliskimi jeziorami dodatkową atrakcją jest blisko 90 stoisk z wyrobami rękodzielników, a także występy zespołów folklorystycznych.
Swoje rzeźby wystawił tam m.in. Stefan Szymoniak z Tuczna koło Strzelec Krajeńskich. Na jarmarki przyjeżdża od samego początku, bierze też udział w organizowanych w Pszczewie plenerach rzeźbiarskich.
Obok niego swoje dzieła wystawili Tadeusz Bardelas z Rusinowa i Henryk Grudzień z Gardzka koło Strzelec Krajeńskich. Obaj od kilkunastu lat przyjeżdżają na te imprezy oraz - razem z S. Szymoniakiem i innymi artystami - biorą udział w rzeźbiarskich plenerach. - Pszczew ma niesamowity klimat. I jest przepięknie położony - zgodnie wyznają artyści.
Turyści oraz mieszkańcy lubusko-wielkopolskiego pogranicza mogą kupić na jarmarku nietuzinkowe pamiątki - rzeźby i wyroby rękodzieła. Gorzowianka Anna Adamska przywiezie do domu serwetki i narzuty, a także - jak podkreśla - piękną opaleniznę. Oraz wspomnienia z kilkudniowego wypoczynku nad jez. Szarcz. - Okolice Pszczewa są przecudne. Wypoczywałam tutaj pierwszy raz, ale na pewno nie ostatni - zapewnia.
Patronką pszczewskich jarmarków jest Św. Maria Magdalena - patronka miejscowej parafii. Ostatnim akordem jarmarku ma być koncert Ani Wyszkoni, która wystąpi o 20.00 na pszczewskim rynku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?