Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jazz jest kobietą i to jakże nostalgiczną oraz zmienną. Mogliśmy się o tym przekonać podczas koncertu w ramach Green Town of Jazz

Jarosław Wnorowski
Jarosław Wnorowski
Do kobiecych twarzy jazzu w światowej muzyce należy także Laura Marti. Ukrainka o armeńskim pochodzeniu, podczas koncertu w Muzeum wykonała wiele ukraińskich pieśni ludowych, także nawiązujących do sytuacji na Ukrainie po grabieżczym, najeździe rosyjskich barbarzyńców na ten kraj.
Do kobiecych twarzy jazzu w światowej muzyce należy także Laura Marti. Ukrainka o armeńskim pochodzeniu, podczas koncertu w Muzeum wykonała wiele ukraińskich pieśni ludowych, także nawiązujących do sytuacji na Ukrainie po grabieżczym, najeździe rosyjskich barbarzyńców na ten kraj. Jarosław Wnorowski
Drugi wieczór osiemnastego festiwalu Green Town of Jazz przebiegł w atmosferze nostalgii i w iście kobiecym gronie. No może z małym wyjątkiem, gdyż jednej z wykonawczyń towarzyszyli także mężczyźni. Poznaliśmy zupełnie inne oblicze jazzu, takie mocno nastrojowe i dające wiele do myślenia, zwłaszcza że czasy niespokojne. Muzyka, która brzmiała na scenie w Muzeum Ziemi Lubuskiej (bo tam przeniósł się festiwal) była takim swoistym balsamem dla duszy i ku pokrzepieniu serc.

Kobieca strona jazzu

Kobiety w jazzie były od zawsze i wnosiły do niego mnóstwo dobrej energii. Jak wiadomo, muzyka łagodzi obyczaje, dlatego rola kobiet w muzyce jest tak ważna, a często niedoceniana.

Wspomnę chociażby Urszulę Dudziak, która w Zielonej Górze mieszkała aż 12 lat. To prawdziwa ikona polskiego jazzu, a także kobieta, która w niełatwych czasach wzniosła się na wyżyny kariery.

- powiedział Andrzej Winiszewski - moderator festiwalu.

Niezależna

Do kobiecych twarzy jazzu w światowej muzyce należy także Laura Marti. Ukrainka o armeńskim pochodzeniu, podczas koncertu w Muzeum wykonała wiele ukraińskich pieśni ludowych, także nawiązujących do sytuacji na Ukrainie po grabieżczym, najeździe rosyjskich barbarzyńców na ten kraj. Trwająca tam okrutna wojna skłania do refleksji nad istotą życia, przemijania oraz diametralnie przewartościowuje nasze wszystkie dotychczasowe wartości. Takie były właśnie utwory Laury.

Laura Marti uczestniczyła w wielu festiwalach jazzowych m.in.: Alfa Jazz Fest, Jazz-Bez (Polska-Ukraina), Za-Jazz Fest, Jazz Koktebel, Art-Jazz Cooperation, Che-Jazz Open, Mek Azg, Mek Mshakujt (Armenia).

Niepozorny wulkan jazzu

Artystce na muzealnej scenie towarzyszyła niepozorna z wyglądu, a prawdziwy wulkan energii w środku - pianistka Nataliya Lebedeva nazywana najlepszą ukraińską pianistką jazzową.

Na stronie Miejskiej Biblioteki Publicznej, gdzie Lebedeva koncertowała, możemy przeczytać, że:

Jest wykładowcą Akademii Muzycznej im. P. Czajkowskiego w Kijowie. Z powodzeniem kierowała również jazzowym festiwalem „Atlant-M” w 2004 i 2005 roku. W 1999 roku ukazała się jej pierwsza autorska płyta „Night Groove”. Jest autorką oryginalnych programów muzycznych: „Wriemiena goda”, „Brazylijskie metamorfozy”, „Richard Rodgers Songbook”, „Talking about Standards” i innych, a także aranżacji standardów jazzowych i brazylijskich utworów muzycznych. Brała udział w nagraniach wielu albumów, konkursach i festiwalach jazzowych. W roku 2006 ukazał się jej pierwszy autorski album „Paints” nagrany przez trio z udziałem: Igora Zakusa - kontrabas, Alexa Fantayeva (perkusja). Gościem specjalnym albumu był Artyom Mendelenko (saksofon). Rok później, we wrześniu 2007 roku, ukazał się jej drugi album „Medium Cool”. Natalia Lebedeva jest również członkiem zespołów: Night Groove, Kwintet Andreya Arnautova, Kwintet Sergieya Ovsianikova. Uczestniczyła w wielu festiwalach: „Dodż” (Donieck, Ukraina), „Ednist” (Kijów, Ukraina), „Jazz Karnawał” (Odessa, Ukraina), „Czerkawskie Dni Jazzowe”, „Jazz Koktebel” (AR Krym) „Dniprograstrol” (Kijów), Festiwal Wina i Jazzu” (Jałta), „Jesienny Blues” (Międzynarodowy Festiwal Jazzowy w Nikopoli), „Wieczory pamięci Volodimira Simonenka” (Kijów), Zaduszki Jazzowe w Kielcach, Róże Jazz Festiwal w Zielonej Górze, Festiwal Jazzowy w Banskiej Scawnicy (Słowacja).

Obie artystki często nawiązywały do wojny na Ukrainie rozpoczętej przez rosyjskiego agresora. Wiele utworów np."Ptasia modlitwa" odnosi się do symbolizmu w muzyce. Ptak, który potrafi latać, ma zanieść ludzką modlitwę z prośbą o pokój, wyżej do samego Boga. Tego typu utworów było podczas wieczoru całe mnóstwo. Na koniec występu, zademonstrowały swoje poparcie dla walczących Ukraińców, trzymając swoją flagę narodową.

Kobieta muzycznej nadziei

Na deser zagrało Ilona Damięcka Trio, w skład którego wchodzi pianistka, Michał Jaros - kontrabas i Igor Hnydyn - perkusja. Jak podaje na swojej stronie liderka grupy:

Ilona Damięcka – to absolwentka Wydziału Jazzu i Muzyki Rozrywkowej w Akademii Muzycznej w Katowicach. Jedna z pierwszych pianistek, która ukończyła fortepian jazzowy na tamtejszej uczelni w klasie fortepianu jazzowego u Wojciecha Niedzieli. Laureatka konkursu kompozytorskiego im. Krzysztofa Komedy w Słupsku w 1999 roku – III nagroda za utwór „Bossa for Bosa” do tekstu Andrzeja Schmidta. Od najmłodszych lat rozwijała się pod kierunkiem Wojciecha Niedzieli, u którego zdobywała wiedzę na temat harmonii i improwizacji oraz stylów jazzowych. Uczestniczka warsztatów jazzowych w Puławach i Chodzieży, gdzie wykładali tacy pianiści jak: Kuba Stankiewicz, Artur Dutkiewicz, Wojciech Niedziela, Bogdan Hołownia. Pod koniec studiów przeprowadziła się do Krakowa. Tam też, przez okres dwóch lat, współpracowała z wybitnym saksofonistą Januszem Muniakiem, od którego uczyła się pracy w zespole. Współpracowała ze środowiskiem jazzowych muzyków Krakowa między innymi z New Bone . Po dwóch latach zmieniła miejsce zamieszkania i przeprowadziła się do Trójmiasta, gdzie zaczęła współpracować z tamtejszymi muzykami.

Artystka promowała swój album "Hope", z którego to utwory wykonywała ze swoim trio. Ukazał się on w sierpniu 2020 i jest drugim autorskim, tym razem nagrany w trio z Pawłem Urowskim (kontrabas) i Krzysztofem Szmańdą (perkusja). Pochodzą z niego takie utwory jak: "The Sea", "Matrix", "Głupawka", "Waltz For Master T.S", "Jewish Dance", "Breath of Holy Spirit", "Hope" czy "TenFour". Niektóre utwory wykonywane były przesz Damięcką z wokalizą , a niektóre także śpiewane z tekstem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska