1/13
2/13
Maciej Gostomski (Korona Kielce)
Gdyby nie jego interwencje, to zespół zebrałby oklep od Wisły Płock. Doskonale zachował się na początku, kiedy na refleks obronił strzał z bliska. Później wybronił też dwie inne, bardzo niebezpieczne próby – m.in. sam na sam z Nico Varelą.
3/13
Piotr Malarczyk (Cracovia)
Oto bohater poniedziałku. W meczu z Pogonią Szczecin zdobył najszybszą bramkę w tym sezonie Ekstraklasy (62 sekunda). To m.in. jego trafienie, zresztą przedniej urody, dało "Pasom" pierwszą wygraną od... 22 lipca!
4/13
Ivan Gonzalez (Wisła Kraków)
Wypadł bez zarzutu w meczu ze Śląskiem Wrocław. Nie tylko świadczy o tym brak straconej bramki, ale również fakt, że na dobrą sprawę ani razu nie dał dojść do słowa Marcinowi Robakowi. To duże osiągnięcie jak na spotkanie wyjazdowe.