UKS JEDYNKA MARMORIN WSCHOWA - KS PIASECZNO 85:76 (19:15, 30:10, 18:25, 18:26)
UKS JEDYNKA MARMORIN WSCHOWA - KS PIASECZNO 85:76 (19:15, 30:10, 18:25, 18:26)
JEDYNKA MARMORIN: Paluch 28, Andrzejewska 23, Konradowska 14, Błaszyk 8 i Iwanowska 4, Lubak 4, Czuk i Majkowska po 2 oraz Iwan i chałupka.
Mecz zaczął się fatalnie. Pierwsze punkty zdobyła Karolina Petryka. Po chwili było już 0:5. Dopiero w trzeciej minucie Sylwia Błaszyk rzuciła dla wschowianek. Było 2:5. Z czasem rozkręciły się miejscowe. Punkty na przemian zaczęły zdobywać Małgorzata Andrzejewska i Ewelina Paluch. Po trójce tej pierwszej miejscowe wyszły na prowadzenie 15:13.
W drugiej kwarcie dwoma trójkami popisała się S. Błaszyk. Paluch i Andrzekewska wsparły ją w akcjach pod koszem. - A do tego rywalki miały fatalną skuteczność za dwa i na przerwę schodziliśmy prowadząc różnicą 24 punktów - opowiada Piotr Chałupka z zarządu klubu.
Wydawało się, ze jest po meczu. pozory. W ekipie ze Wschowy na parkiecie pojawiły się dublerki. Nie spisywały się najlepiej. Przegrały trzecią kwartę różnicą siedmiu oczek, w czwartej nie szło także najlepiej. - Na szczęście w końcówce dziewczyny zagrały długie akcje i to pozwoliło zachować przewagę - dodaje P. Chałupka.
Wynik tego pojedynku niemal z syreną końcową na 85:76 ustaliła E. Paluch.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?