Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jedyny taki pomnik w kraju - Karol Wojtyła płynie Obrą w kajaku

EUGENIUSZ KURZAWA 0 68 324 88 54 [email protected]
To jest jedyny w swoim rodzaju pomnik w Polsce
To jest jedyny w swoim rodzaju pomnik w Polsce fot. Paweł Janczaruk
W poniedziałek byliśmy świadkami montowania nad samym brzegiem rzeki Obry bardzo nietypowej i - zdaje się - jedynej takiej w Polsce rzeźby Karola Wojtyły.

- Całość waży 750 kg - mówi przyglądający się montażowi Wojciech Kołata, skarbnik komitetu budowy pomnika, który kosztował ponad 200 tys. zł. Prace montażowe wykonała ekipa ze Śremu.

Niezwykłość pomysłu artysty polega na tym, że postać została ulokowana w ... kajaku i nad wodą. Jest to K. Wojtyła (a więc jeszcze nie papież), który jako biskup krakowski, w lipcu 1960 r. płynął Obrą ze studentami-klerykami i zatrzymał się w Zbąszyniu na trzy dni na biwak. Noclegi kajakarze znaleźli na łączce Czesława Pakuły przy ul. Miodowej.

Mówi o tym jedna z dwóch tablic zamontowanych na cokole. Druga informuje, iż "pomnik powstał dzięki hojności ludzi dobrej woli". Zbiórkę pieniędzy prowadził komitet pod przewodem Andrzeja Wilkońskiego.

Nie doczekał

To jest jedyny w swoim rodzaju pomnik w Polsce
To jest jedyny w swoim rodzaju pomnik w Polsce fot. Paweł Janczaruk

Rzeźba to tak zwany pomnik dotykowy - w tym wypadku każdy może usiąść w kajaku obok Karola Wojtyły i poprosić o zrobienie sobie zdjęcia
(fot. fot. Paweł Janczaruk)

Inicjatorem budowy był Rafał Suchorski, poprzedni burmistrz, który chciał upamiętnić biskupi spływ Obrą. Udało mu się to zdarzenie upamiętnić nie tylko oryginalną rzeźbą, ale właśnie dorocznym spływem rzeką na trasie Kopanica - Zbąszyń - Trzciel. Szlakowi wodnemu nadano imię papieża.

Autorem rzeźby jest poznański artysta Jerzy Sobociński, który zmarł w ub. roku, zatem nie doczekał się widoku swego dzieła.

- Zaplanowałem rzeźbę Wojtyły siedzącego w kajaku, z odłożonym wiosłem, czytającego księgę. Cała kompozycja, postać i kajak, w skali 1:1, umieszczone zostaną nad wodą na granitowym pomoście - opowiadał "GL" na początku prac. I tak właśnie wygląda dziś kompozycja. Dodatkowo w nurcie Obry, "za plecami" rzeźby, znalazła się bijąca w górę wielostrumieniowa fontanna.

Dzieło dotykowe

To jest jedyny w swoim rodzaju pomnik w Polsce
(fot. fot. Paweł Janczaruk)

- Wygląda to pięknie, nawet z tym naturalnym tłem w postaci drzew na drugim brzegu - uważa Urszula Wilkońska przyglądająca się instalacji. Co istotne dla przyszłych zwiedzających - dzieło należy to tzw. rzeźb dotykowych. Zatem można je dotykać, ba, w kajaku przygotowano przednią ławeczkę, na której każdy będzie mógł się sfotografować z biskupem-kajakarzem. W obawie przed wandalami, którzy mogą chcieć np. ułamać wiosło, lokalna Spółka Telekomunikacyjne będzie prowadziła monitoring Małego Parku.

Odsłonięcie rzeźby odbędzie się podczas trzydniowych uroczystości 8-10 maja z udziałem arcybiskupa poznańskiego Stanisława Gądeckiego. O szczegółach informowaliśmy i jeszcze będziemy pisać.

Komitet budowy

Przewodniczący - Andrzej Wilkoński, zastępca - Rafał Sucharski, sekretarz - Tomasz Kurasiński, skarbnik - Wojciech Kołata, członkowie - Stanisław Chlebowski, Eugeniusz Bocer.

Książki potwierdzają spływ

Jednym z potwierdzeń udziału Wojtyły w spływie Obrą są źródła książkowe. Adam Boniecki w "Kalendarium z życia Karola Wojtyły" (2000), podaje: "24 VII - 7 VIII wycieczka kajakowa Obrą", natomiast w "Alfabecie Jana Pawła II. 1920 - 2005" (Wydawnictwo Kluszczyński, Kraków): są słowa: "Pływano po Czarnej Hańczy, Obrze, Redze, Drawie".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska