Kierownik dyspozytorni legnickiego szpitala, Paweł Halik powiedział, że dziecko w chwili przywiezienia do szpitala było nieprzytomne.
– Wykazywał objawy neurologiczne. Jego ciało wyginało się w łuk – powiedział Halik. Dodał, że życiu chłopca zagrażało niebezpieczeństwo.
Po zgłoszeniu zatrucia, rodzice z dzieckiem ruszyli samochodem do szpitala. Napotkali karetkę i dając sygnały świetlne, zajechali jej drogę. Ratownicy domyślili się, że rodzice wyjechali na przeciw zespołowi medycznemu.
– Skrócili czas ratowania życia dziecka. Zachowali się bardzo przytomnie w całej tej sytuacji – powiedziała Joanna Bronowicka zastępca dyrektora pogotowia w Legnicy.
Badania toksykologiczne potwierdziły obecność substancji psychoaktywnej we krwi 14-miesięcznego chłopca.
Policja, aby ustalić jak doszło do zażycia narkotyku i skąd pochodził, zatrzymała 20-letnia matkę chłopca, 20-letniego ojca i 22-letnia ciotkę dziecka. To w jej torebce chłopiec miał znaleźć tabletkę ecstazy, która została 22-latce po imprezie.
Polecamy również:
Zobacz: Kryminalny czwartek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?