Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jerzy Górski dziękuje uczestnikom noworocznego marszobiegu

(don)
Na mecie stawiło się ponad 600 śmiałków. Niektórzy biegli, inni szli
Na mecie stawiło się ponad 600 śmiałków. Niektórzy biegli, inni szli fot. Dorota Nyk
- Bardzo dziękuję wszystkim głogowianom za hojność i okazane serce - powiedział nam dzisiaj Jerzy Górski, organizator noworocznego marszobiegu pod hasłem "Nie jesteś sam", pod ratuszem miejskim,.

Marszobieg miał nie tylko nastawić sportowo po sylwestrowych szaleństwach. Ideą było zbieranie żywności dla potrzebujących. Na mecie mogli stanąć tylko ci, którzy wcześniej podarowali jedzenie na rzecz akcji Górskiego.

Impreza okazała się sukcesem. To było wspaniale, że w Nowy Rok o godzinie 14.00 pod ratuszem stawiły się setki głogowian. Rozdano ponad 600 certyfikatów dla osób, które wystartowały w marszobiegu. A poza tym było bardzo dużo publiczności. Nie tylko głogowian, przyjechali także z innych miast.

- To świadczy, że noworoczny marszobieg zaczyna się cieszyć dużą popularnością - uważa J. Górski. Można było biec lub iść. Na mecie stawili się sportowcy, samorządowcy, w tym prezydent Jan Zubowski. Ale przede wszystkim dopisali głogowianie, którzy mają radość życia i serce. Ludzie z małymi dziećmi w wózkach, tatusiowie i dziadkowie z maluchami na rękach.

W kategorii pań bieg zwyciężyła Karolina Metelska. Jako pierwszy na metę przybiegł Jakub Szajt.

Pod ratuszem stały setki reklamówek z jedzeniem od uczestników. W zeszłorocznym marszobiegu Górskiemu udało się zebrać 2,5 tony żywności. Jak było teraz?

- Na oko ludzie przynieśli jakieś dwie tony - uważa Górski. - W poniedziałek trafi to do Zespołu Placówek Szkolno - Wychowawczych, będzie tam ważone i rozdzielane. Potem zbierzemy się i zadecydujemy co dalej. Większość podarujemy najbardziej potrzebującym rodzinom uczniów placówki, ale nie tylko.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska