Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jerzy Hoffman zawitał na festiwal Quest Europe do Letnicy (zdjęcia)

(ann)
Jerzego Hoffmana chlebem i solą powitał wójt gminy Świdnica Adam Jaskulski, a potem koszem płodów rolnych sołtys Letnicy Jan Janowski
Jerzego Hoffmana chlebem i solą powitał wójt gminy Świdnica Adam Jaskulski, a potem koszem płodów rolnych sołtys Letnicy Jan Janowski Anna Szmytkowska
W sobotnie popołudnie Jerzy Hoffman spotkał się ze swoimi fanami w Letnicy. Na tę okazję dawny zbór zamienił się w salę kinową, ale wcześniej mistrz odpowiadał na pytania miłośników jego filmów. Wszystko z okazji VIII Międzynarodowego Festiwalu Kina Autorskiego Quest Europe.
Wójt gminy Świdnica Adam Jaskulski powitał dostojnego gościa tradycyjnie - chlebem i solą

Jerzy Hoffman na festiwalu Quest Europe w Letnicy

Jerzy Hoffman, gość festiwalu Quest Europe, z przejęciem odpowiadał na pytania zebranych w dawnym zborze w Letnicy
Jerzy Hoffman, gość festiwalu Quest Europe, z przejęciem odpowiadał na pytania zebranych w dawnym zborze w Letnicy Anna Szmytkowska

Jerzy Hoffman, gość festiwalu Quest Europe, z przejęciem odpowiadał na pytania zebranych w dawnym zborze w Letnicy
(fot. Anna Szmytkowska)

Jerzy Hoffman objął nad nim honorowy patronat. Co to oznacza dla niego samego? - Żyjemy w czasach niezbyt hojnych ani przychylnych dla kultury - odpowiadał mistrz. - Jeżeli są ludzie, którzy w tych warunkach potrafią o kulturę boksować i mają w tym sukcesy, to trzeba im pomóc. A jeśli nie mogę pomóc materialnie, to przynajmniej mogę pomóc moralnie, podpisując się pod tym co robią.

Reżyser wszystkich zadziwił swoją wielką żywiołowością, z jaką odpowiadał na każde z pytań od zebranych. Mimo skończonych 80 lat krążył z mikrofonem wśród publiczności, z każdym pytającym nawiązywał kontakt. Dzięki temu spotkanie z wielkim mistrzem stało się przyjemną pogawędką z bardzo bliską i serdeczną osobą.

A pytania padały różne. O trudne czasy studiów w moskiewskiej szkole filmowej, o pracę reżysera, o wkraczanie nowych technologii do kinematografii. Padło pytanie, czy kiedyś, wraz z postępem technologicznym, aktora nie zastąpi obrazek, który w każdej chwili będzie można dodać czy zmodyfikować w komputerze. Reżyser odpowiedział krótko: - Nie chciałbym dożyć tego momentu. Uwielbiam Shreka, ale co najmniej połowa tych postaci stworzona jest dzięki fantastycznemu dubbingowi naszych aktorów. Gdyby nie to, efekt nie byłby taki dobry.

Dowiedzieliśmy się również, jak ważna w młodości dla Jerzego Hoffmana była Trylogia, którą z takim mistrzostwem zekranizował. - Jestem ostatnim pokoleniem, które Trylogii czytać nie musiało, tylko chciało - mówił. - To rodzice zadbali, bym miał do niej dostęp. "Pana Wołodyjowskiego" i "Potop" przesłał mi na Syberię ojciec walczący na froncie. "Ogniem i mieczem" cenzura nie przepuściła, więc poznałem to dzieło dopiero po powrocie do Polski w 1945 roku.

Sobotnie spotkanie z mistrzem w letnickim zborze było pierwszym z cyklu podczas tegorocznego festiwalu Quest Europe. W niedzielę o godz. 20.00 rozpocznie się spotkanie z kolejną ikoną polskiej kinematografii - Jerzym Trelą. Aktor odbierze Wielki Ukłon 2012 za "wszystko piękne, czym sycić i poić mogła się dusza widza".

Bezpłatny Quest-bus wyruszy do Letnicy spod zielonogórskiej Palmiarni o 19.20, a po spotkaniu odwiezie wszystkich chętnych do Zielonej Góry.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska