Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jerzy Synowiec wraca do PO. Nie ma już więc klubu radnych Kocham Gorzów

Jarosław Miłkowski
Jarosław Miłkowski
Klub Kocham Gorzów tworzyło troje radnych. Po decyzji Jerzego Synowca klub przestaje istnieć.
Klub Kocham Gorzów tworzyło troje radnych. Po decyzji Jerzego Synowca klub przestaje istnieć. Jarosław Miłkowski
Po ponad pięciu latach Jerzy Synowiec, najbardziej znany gorzowski mecenas, wraca do Platformy Obywatelskiej. W nowych-starych barwach uczestniczył już w sesji rady miasta 30 listopada.

- Byłem członkiem Unii Wolności, następnie Unii Demokratycznej, a później Platformy Obywatelskiej, z której odszedłem. Teraz wróciłem na łono dawnej partii - mówił nam w środę 30 listopada przy okazji sesji rady miasta Jerzy Synowiec. Od jesieni 2018 roku był on radnym klubu Kocham Gorzów. Aż do teraz. Oficjalny komunikat Platformy o przejściu Synowca z Kocham Gorzów do PO podczas środowej sesji ogłosił przewodniczący rady miasta Jan Kaczanowski.

Synowiec był już gorzowskim radnym już PO w latach 2010-2015. Wiosną 2015 odszedł jednak z Platformy w ramach protestu m.in. przeciwko temu, że partia nie chciała przyjąć w swoje struktury Jerzego Wierchowicza (później drogi obu mecenasów się rozeszły). Teraz Synowiec wraca do PO. Dlaczego?
- Potrzeba jej wzmocnienia nie tyle przed wyborami samorządowymi, co parlamentarnymi. Ja wprawdzie nie mam ambicji parlamentarnych, ale to będą najważniejsze wybory od 30 lat - tłumaczy.

Koledzy z klubu poszli do Hołowni

Decyzji Synowca trudno nie wiązać z decyzją Marty Bejnar-Bejnarowicz i Krzysztofa Kochanowskiego (wraz z Synowcem tworzyli oni trzyosobowy klub radnych Kocham Gorzów). 24 listopada zostali przedstawieni jako nowi działacze Polski 2050, czyli ugrupowania Szymona Hołowni.
- Jest oczywistością, że skoro oni ogłosili tam, to ja sam jeden w całej radzie z nikim nie stowarzyszony wyglądałbym jak Himilsbach z angielskim - mówił nam J. Synowiec.

Szef klubu PO: To nie jest związane z wyborami
- Zyskujemy bardzo wartościowego członka - radnego, który zrośnięty jest z Gorzowem, bardzo dobrze orientuje się w sprawach gorzowskich, ma swoje zdanie na wiele tematów, które dzieją się w mieście - mówi nam Radosław Wróblewski, przewodniczący klubu PO w radzie miasta. - Przejście Jerzego Synowca nie jest w ogóle związane z czymś takim, jak przyszłe wybory. Dla nas najważniejsze jest to, że Jerzy Synowiec jest naszym radnym tu i teraz - dodaje R. Wróblewski.
Przejście Synowca do PO oznacza, że klub radnych Kocham Gorzów przestaje istnieć (musi mieć bowiem trzech radnych).

Czytaj również:
Nowy klub nazywa się Kocham Gorzów. Ale kto nie kocha Gorzowa?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska