Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jeśli jechać karetką, to w Krośnie Odrzańskim lub w Gubinie

Łukasz Koleśnik
Łukasz Koleśnik
Łukasz Koleśnik
Łukasz Koleśnik Mariusz Kapała
Oczywiście nikomu nie życzę, aby był zmuszony do jazdy karetką (bo to najpewniej oznacza, że potrzebuje pomocy), ale jeśli już dojdzie do takiej sytuacji, to krośnieńsko-gubińską ekipą ratowniczą raczej się nie zawiedzie.

Wczoraj miałem przyjemność poznać personel z karetek w Krośnie Odrzańskim. Niesamowicie otwarci, uśmiechnięci, pełni życzliwości ludzie, którzy w tak stresującej pracy potrafią zachować pogodę ducha.
Do tego pięknie wyposażone karetki (pierwszy raz miałem okazję się przejechać - w sumie dobrze, że wcześniej nie było takiej okazji).

Choć ratownictwo dopiero wróciło do powiatu krośnieńskiego (zaczęło funkcjonować w kwietniu tego roku), to wydaje się, jakby
personel znał się jak łyse konie. Tak się tam dogadują. Stworzyli naprawdę zgraną paczkę.
Zaraz ktoś powie, że pewnie już są znieczuleni na krzywdę innych, bo pracują w tym zawodzie od lat. Otóż nie do końca to tak wygląda. Jeden z ratowników podzielił się świeżą historią. Widać, że ratowanie mają we krwi. Otóż w nocy z środy na czwartek zadzwonił tego ratownika telefon z... Katowic. Okazało się, że mają do przewiezienia serce na przeszczep dla pacjenta z gminy Brody, ale... nie mają transportu. Krośnieńska ekipa stanęła na uszach, żeby zorganizować przewóz wspomnianego serca. Udało się, nad ranem przeprowadzona została operacja. - Teraz czekamy na informacje. Trzymamy kciuki, żeby wszystko poszło zgodnie z planem - opowiada ratownik. - To za każdym miłe uczucie, jeśli udaje się komuś pomóc, zwłaszcza uratować życie. Chciałoby się takiego człowieka później spotkać. Miałem okazję reanimować w tej okolicy dwie osoby, jedną w Dzikowie, drugą w Gubinie. To nie jest tak, że my nic nie czujemy przy tego typu akcjach. Jesteśmy wyszkoleni do tego, aby nieść pomoc, ale nie jesteśmy robotami.

Myślę, że jeśli chodzi o ratownictwo to mieszkańcy powiatu krośnieńskiego są w dobrych rękach. A może już mieliście do czynienia z ekipami z Krosna Odrzańskiego lub Gubina? Jeśli tak, to dajcie znać. Może też macie jakieś ciekawe historie z karetki do opowiedzenia.

Więcej o ekipie z ratownictwa w Gubinie i Krośnie Odrzańskim w sobotnim wydaniu Gazety Lubuskiej.

POLECAM TEŻ: Krosno Odrzańskie: Ujęcia filmowe prosto z krośnieńskich koszar w latach 30-tych XX wieku zmontowane przez Pawła Widczaka

Zobacz też:
KROSNO ODRZAŃSKIE/MASZEWO. W najbliższych latach ruszą zadania związane z mostami

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska