Falubaz wciąż pozostaje pretendentem do awansu, choć w środowisku żużlowym coraz częściej słychać głosy, że nie wszystkim z otoczenia klubu zależy na tym, by zespół wrócił do PGE Ekstraligi. Załóżmy jednak, że owe doniesienia nie są do końca prawdziwe i drużyna robi wszystko, by wygrać I-ligowe rozgrywki. Do tego jednak droga daleka, bo zielonogórzanie nie są w najlepszym położeniu mimo, że rozegrali dopiero pierwszy ćwierćfinałowy mecz fazy play off. Falubaz doznał bowiem wstydliwej porażki (40:50) na wyjeździe z Orłem Łódź, dlatego, żeby już w piątek (19 sierpnia) zagwarantować sobie awans do półfinału, w rewanżu na własnym torze musi wygrać przynajmniej różnicą 10 punktów. Spotkanie rozpocznie się o godz. 17.00.
Już raz Falubaz rozgromił Orła
Żużlowcy z Zielonej Góry słabo spisują się na wyjazdach, ale u siebie zwykle są skuteczni, niekiedy nawet bardzo. Dlatego, jeśli chcą pozostać w grze o ekstraligowy awans, pewne pokonanie ekipy Orła nie powinno stanowić dla nich większego problemu. Przypomnijmy, że w sezonie zasadniczym Falubaz wygrał 57:33. Zawodnicy przestrzegają jednak przed zbyt wielkim optymizmem.
– Odrobienie dziesięciu punktów straty nie będzie łatwym zadaniem – mówił po przegranej w Łodzi Piotr Protasiewicz, kapitan Falubazu.
Podobnego zdania jest Krzysztof Buczkowski. - Musimy gonić, to nie jest mała strata. Łodzianie nie przyjadą jedynie sobie pojeździć, a będą walczyć, bo są w dobrej formie – powiedział zawodnik zielonogórskiej drużyny. - No, ale to my będziemy u siebie, dlatego nie będzie to taki sam mecz, jak w Łodzi. Postaramy się zdecydowanie wygrać i przypieczętować awans do półfinału. Według mnie nie ma znaczenia na kogo mielibyśmy trafić w półfinale, bo pretendent do awansu nie powinien zaprzątać sobie głowy tym, z kim będzie jechał w kolejnych meczach. U siebie zawsze byliśmy stawiani w roli faworyta, ale nie zawsze w stu procentach udawało nam się w tej roli dobrze wypaść. Mecz w Łodzi pokazał, że nie możemy być pewni żadnego wyniku. Ale podkreślę jeszcze raz, że będziemy jeździć na własnym torze, dlatego uważam, że to spotkanie będzie wyglądało inaczej niż w Łodzi. Pojedziemy w pełnym seniorskim składzie, już z Jankiem Kvechem, którego zabrakło w pierwszym meczu. Wiadomo, że coś muszą dołożyć juniorzy, bo ostatnio było z tym trochę słabo. Miejmy nadzieję, że w naszym zespole wszystko „odpali”.
Jan Kvech: Ze zdrowiem wszystko jest już OK
Wspomniany przez Krzysztofa Buczkowskiego Jan Kvech nie ścigał się w pierwszym meczu play off z powodu urazu barku. Czech zapewnia jednak, że: - Ze zdrowiem wszystko jest już OK, jeździłem ostatnio w Cardiff na bardzo ciężkim torze, ale mimo to na motocyklu czułem się tak, jakby nic mi nie było. Podobne wrażenia miałem podczas środowego [17 sierpnia - red.] treningu w Zielonej Górze.
Faktycznie, czeski żużlowiec bardzo dobrze spisał się w drugim finale indywidualnych mistrzostw świata juniorów, w stolicy Walii był czwarty, a w klasyfikacji generalnej zajmuje drugie miejsce. Tuż przed meczem z Orłem Łódź Jan Kvech dodał: - Jesteśmy nastawieni na to, że odrobimy starty poniesione w Łodzi, ale wiadomo, że żużel jest sportem nieprzewidywalnym. Jeśli awansujemy do półfinału, to nie ma znaczenia z kim pojedziemy. Zostaną cztery najlepsze drużyny, postaramy się wygrać wszystkie mecze, bo chcemy awansować do PGE Ekstraligi.
H.Skrzydlewska Orzeł Łódź - Stelmet Falubaz Zielona Góra
- 19 sierpnia – godz. 17.00; stadion przy ul. Wrocławskiej w Zielonej Górze; transmisja TV: Canal+ Sport 5.
- H.Skrzydlewska Orzeł: 1. Brady Kurtz, 2. Luke Becker, 3. Norbert Kościuch, 4. Marcin Nowak, 5. Niels Kristian Iversen, 6. Nikodem Bartoch, 7. Aleksander Grygolec.
- Stelmet Falubaz: 9. Piotr Protasiewicz, 10. Krzysztof Buczkowski, 11. Rohan Tungate, 12. Jan Kvech, 13. Max Fricke, 14. Maksym Borowiak, 15. Nile Tufft.
Polub nas na fb
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?