Kapitan naszych Piotr Protasiewicz zwrócił uwagę, że Polonia Bydgoszcz może być trudniejszym przeciwnikiem niż Caelum Stal Gorzów. W odróżnieniu od lokalnych rywali nie opiera się na dwóch gwiazdach, ale przynajmniej czterech punktujących filarach: Emil Sajfutdiniow, Andreas Jonsson, Grzegorz Walasek, Antonio Lindbaeck. Jeden z nich, ze wskazaniem na "Grega", może nas szczególnie skrzywdzić. Choć Emil i "Adrenalina" występują dzień wcześniej w Grand Prix, trudno liczyć, że wpłynie to na ich dyspozycję.
Na pewno nie zakłada tego trener Piotr Żyto, który na niedzielne spotkanie znów nieco zmienił ustawienia par. Greg Hancock zacznie spotkanie z zewnętrznych, trudniejszych pól. Widać argumentacja, że to gwiazda i musi sobie ciężką pracą zarobić na chleb, wciąż jest aktualna. Jego partnerem będzie Rafał Dobrucki. Nasz as nadal szuka sposobu na W69 i miewa trudności ze współpracą. Podczas derbów świetnie "dogadał się" z Amerykaninem i szkoleniowiec postanowił to wykorzystać.
Z kolei atomowa para "PePe" i Fredrik Lindgren zacznie spotkanie osobno. To także nie powinno dziwić. Bo nie sztuka wygrać 5:1, by chwilę później podwójnie polec. Kapitan i Szwed zasygnalizowali, że na domowym torze znów są bardzo groźni. Swą mocą wspomogą słabszych kolegów. Protasiewicz będzie partnerował Grzegorzowi Zengocie, a Lindgren zajmie się rozprowadzeniem juniora. "Fred" wielokrotnie dowodził, że dysponuje świetnym przeglądem sytuacji na wyjściu, więc powinien solidnie wesprzeć Patryka Dudka.
I jeszcze jedno. Polonia lubi twarde tory, a przy W69 zastanie przemoczoną, lekko crossową i rozrywającą się nawierzchnię. To na pewno nie ułatwi gościom zadania, a powinno być wiatrem w żagle miejscowych. Zwycięstwo nie jest murowane, ale porażkę przyjmiemy ze sporym rozczarowaniem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
