Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jest nowy chodnik, a zjazdu do bramy nie ma. Jak dojadą służby do działek w podzielonogórskim Przylepie?

Mariusz Kapała
Mariusz Kapała
Eliza Gniewek-Juszczak
Eliza Gniewek-Juszczak
Brama ogródków działkowych istnieje od kilkudziesięciu lat. Dwa lata temu powstał chodnik, zjazdu nie ma
Brama ogródków działkowych istnieje od kilkudziesięciu lat. Dwa lata temu powstał chodnik, zjazdu nie ma Mariusz Kapała / GL
Miasto zbudowało chodnik, ale bez zjazdu do bramy ogródków działkowych. Poza tym, część chodnika powstała na terenie działkowców, a w tym celu wycięto im część żywopłotu. Teraz nie mają jak wjechać na teren ROD. Dostali za to wstępną zgodę, żeby zbudowali sobie zjazd.

Na drogach Zielonej Góry. Powstał chodnik, zabrakło wjazdu

Kiedy mieszkańcy Zielonej Góry Przylepu cieszyli się, że po latach wreszcie doczekali się bezpiecznego dojścia na stację kolejową, działkowcy z pobliskiego ROD im. W. Puchalskiego zaczęli się martwić, bo nie powstał zjazd na działki od strony ul. Solidarności. To było dokładnie dwa lata temu, kiedy opisywaliśmy Zielona Góra Przylep: Wreszcie jest gotowe bezpieczne dojścia na stację PKP. Oświetlenie, chodnik barierki.

- Do tej pory trzeba było iść poboczem drogi, po której jeździ coraz więcej samochodów. Było błoto, ciemno, a my ciągnęliśmy się z torbami, walizkami po wertepach - mówiła nam wtedy pani Anna.

W ramach inwestycji finansowanej z budżetu obywatelskiego powstał bezpieczny dla pieszych chodnik z barierkami, nie przewidziano jednak miejsca na zjazd do działek. Co więcej, przy budowie chodnika, wycięta została część krzewów, które stanowiły żywopłot działek, a część chodnika powstała na działce należącej do ROD. Urząd nie informował działkowców o tym, że wejdzie na ich teren.

- Projektant chodnika nie przewidział zjazdu z drogi do Rodzinnego Ogrodu Działkowego, mimo tego iż brama wjazdowa do ROD stoi tam od kilkudziesięciu lat - zauważyli działkowcy.

Brama ogródków działkowych istnieje od kilkudziesięciu lat. Dwa lata temu powstał chodnik, zjazdu nie ma

Jest nowy chodnik, a zjazdu do bramy nie ma. Jak dojadą służ...

ROD. Nie ma wjazdu z żadnej strony

Sytuacja skomplikowała się jesienią ubiegłego roku, kiedy pełnoprawny właściciel działki sąsiadującej z ogródkami od strony dawnych zakładów mięsnych zaparkował tam swoje samochody. Zabrakło możliwości wjazdu na działki z obu stron.
Działkowcy dopytują prezesa ogródków o przyszłość, bo zbliża się sezon na działkach. Wkrótce zaczną się pierwsze prace. Właściciele działek będą chcieli dowozić ziemię, czy ciężkie sprzęty, a nie będą mieli, jak dojechać. Ogródki ma tutaj wielu starszych ludzi, jeśli nie będą mogli zostać dowiezieni, nie dojdą. Poza tym, na sąsiednich działkach już dwa razy paliły się altanki. Może też ktoś zasłabnąć, dlatego działkowcy martwią się o dojazd dla służb medycznych i strażaków.
Z pytaniami o możliwość budowy zjazdu do działek z drogi gminnej w Zielonej Górze Przylepie zwróciliśmy się do magistratu. Tego samego dnia działkowcy otrzymali odpowiedź.

– Propozycja lokalizacji zjazdu naprzeciw zjazdu do Szkółki Drzew i Krzewów Ozdobnych została przez Departament Zarządzania Drogami wstępnie zaakceptowana – odpowiedział Michał Szulc, zastępca dyrektora Departamentu Zarządzania Drogami. – Poinformowaliśmy e-mailem o tym ROD, podając jednocześnie, w jakiej formie należy wystąpić o lokalizację zjazdu (mapy, pełnomocnictwo itp.).

Zobacz to miejsce na mapie:

Działkowcy. "Jesteśmy w kropce"

W imieniu działkowców z Urzędem Miasta w Zielonej Górze koresponduje prezes ROD im. W. Puchalskiego Jarosław Spławski.

– To miejsce, na które urząd wstępnie się zgadza, to była ostateczność, w razie braku zgody na budowę zjazdu do bramy – wyjaśnia prezes. – Dowiedzieliśmy się, że wykonanie nowego zjazdu stoi po stronie inwestora, czyli naszej. To dla nas duży koszt, trzeba rozpruć płot, w to miejsce osadzić bramę, wyciąć drzewka, zrobić cały zjazd z ulicy i drogę utwardzić, żeby połączyć się z aleją. To jest duża procedura. Dalej jesteśmy w kropce. Dlaczego zjazd nie mógł być w tamtym miejscu, w którym jest brama? Wydaje się być logiczniejsze i bardziej ekonomiczne, wykonanie zjazdu w starym miejscu, czyli jedyne 55m dalej, niż narażanie Działkowców na ponoszenie tak dużych kosztów, tym bardziej że przedstawiciel Wydziału Ruchu Drogowego UM nie widzi najmniejszego problemu w takim rozwiązaniu tematu.

Działkowcy od lat starają się też o przejście dla pieszych przez ruchliwą ulicę. Argumentem na nie, jest brak chodnika z drugiej strony. Oczekują też przeniesienia w dogodniejsze miejsce przystanku, z którego działkowcy nie korzystają, ponieważ tam autobus nie dojeżdża, Skręca w prawo na pętlę, a przystanek stoi na terenie działek właściwie bez potrzeby...

– Te wszystkie sprawy są ze sobą połączone, gdyby ktoś z urzędu się temu przyjrzał i chciał nam pomóc – liczy przedstawiciel działkowców.

Zobacz też wideo: Uprawa warzyw i owoców sportem narodowym Polaków?

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska