Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jest okazja wysłać SMS z poparciem lub wotum nieufności dla swojego włodarza

Józef Piasecki
Danuta Wojtasik wygrała referendum we wrześniu i jest nadal burmistrzem
Danuta Wojtasik wygrała referendum we wrześniu i jest nadal burmistrzem Mariusz Kapała
Nowe Miasteczko. Obecna burmistrz Danuta Wojtasik wygrała ostatnie wybory o włos. Pokonała urzędującego od ośmiu lat Wiesława Szkondziaka o zaledwie 17 głosów.

- Gmina jest dosłownie podzielona na pół - komentowali po wyborach mieszkańcy. Jak się później okazało, to były prorocze słowa, a wszyscy stali się świadkami wielu konfliktów. W gminie odnotowano jedną z największych frekwencji w całym województwie (ponad 50 proc.), na wsiach w tej gminie dochodziła do 80 proc. To tam przechyliła się szala zwycięstwa w drugiej turze wyborów.

Tuż po wyborach nowa pani burmistrz wydała oświadczenie, w którym znalazły się także słowa skierowane do oponentów: - Mam nadzieję, że moi przeciwnicy nie będą także czekać na moje potknięcie, jak zapowiadają w komentarzach na portalu społecznościowym, a po opadnięciu emocji podejmą współpracę.

Niebawem okazało się, że te nadzieje spaliły na panewce. Umowa o pracę została wypowiedziana dotychczasowemu sekretarzowi gminy 1 kwietnia ub. roku. Tego dnia Krzysztof Podhajecki pojawił się w pracy po raz pierwszy od zmiany władz. Okazało się wówczas, że na terenie Nowosolskiego Subobszaru Funkcjonalnego powstanie międzygminna komunikacja autobusowa. Z projektu wartego 30 mln zł wykluczono Bytom Odrzański i właśnie Nowe Miasteczko. Dlaczego? – Bo mieliśmy własne zdanie – mówiła wówczas Danuta Wojtasik.

Wiele kontrowersji wzbudzała także sprawa budowy biogazowani w pobliżu osiedla. Burmistrz Nowego Miasteczka zapowiedziała, że biogazowni w mieście nie będzie i należy uszanować wolę mieszkańców. Przekonywała, że przecież wystarczy zadać sobie pytanie, na kogo biogazownia będzie bardziej oddziaływać, na drogę, czy ludzi, którzy żyją w sąsiedztwie.

Niemal rok temu zaczęło się mówić w gminie o referendum. Część mieszkańców chciała odwołania burmistrz Wojtasik. Złożyli petycję, w której zaapelowali, by sama zrezygnowała ze stanowiska, a jeżeli nie, to doprowadzą do referendum. Ich zdaniem, burmistrz D. Wojtasik była niegospodarna i nie spełniała przedwyborczych obietnic. W marcu tego roku komisarz wyborczy w Zielonej Górze odrzucił wniosek, uzasadniając go zbyt małą liczbą zebranych podpisów. Sprawa trafiła wtedy do sądu, który ostatecznie przyznał rację inicjatorom referendum. Datę głosowania wyznaczono na 25 września 2016 r.

Tego dnia burmistrz Nowego Miasteczka na pewno odniosła sukces. Przed referendum pojawiły się ulotki z wizerunkiem pani burmistrz i rzucającym się w oczy hasłem „Referendum? Dziękuję, nie idę”. Danuta Wojtasik wskazywała, że sami inicjatorzy nie mają pomysłu na dalsze sprawowanie władzy w Nowym Miasteczku, a za referendum gmina zapłaci około 20 tys. zł. Wykonanie łącznika ulic Piaskowej i Kopernika kosztowało 30 tys. zł. – Droga będzie przez wiele lat służyć mieszkańcom a referendum tylko ich poróżniło – komentowała burmistrz D. Wojtasik.

Plebiscyt "Oceniamy władzę" - zobacz wszystkich kandydatów i aktualne wyniki głosowania

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska